– Tętnicze nadciśnienie płucne to ciężka, śmiertelna choroba. Nieleczona prowadzi do zgonu w ciągu średnio 2-3 lat od rozpoznania. Dlatego tak ważne jest szybkie postawienie diagnozy i wdrożenie skutecznego leczenia – mówi prof. Grzegorz Kopeć z Kliniki Chorób Serca i Naczyń UJ CM.
Prof. Grzegorz Kopeć:
- Rokowanie w tętniczym nadciśnieniu płucnym jest złe, niezależnie od nasilenia objawów, szczególnie jeśli ciśnienie w tętnicy płucnej jest duże.
- W Polsce leczenie tętniczego nadciśnienie płucnego odbywa się w ramach programu lekowego NFZ.
- Do dyspozycji są trzy grupy leków (inhibitory fosfodiesterazy typu 5, antagoniści receptora endoteliny, prostacykliny) i najlepszym sposobem jest podanie trzech leków jak najszybciej, najlepiej na samym początku leczenia, szczególnie u chorych z wyższą klasą czynnościową.
- Jednak w Polsce możemy podawać od razu trzy leki tylko u pacjentów z klasą czynnościową IV (najciężej chorych).
- Choć bardzo chcielibyśmy, nie możemy zastosować tego schematu leczenia u pacjentów z klasą czynnościową II lub III – nadal musimy zacząć od jednego leku, po jakimś czasie ocenić stan pacjenta i dopiero wtedy włączać kolejne. Chodzi nam o to, aby nie było wymagany ten dodatkowy czas, bo wtedy choroba postępuje.
- Chcielibyśmy, aby u każdego pacjenta w klasie II lub III można było zastosować od razu dwie tabletki i dodać trzecią (tabletkę lub lek podawany dożylnie lub podskórnie)
- Pewien problem, zwłaszcza u młodych osób, może stanowić pompa [do ciągłego podawania leku poprzez cewnik na klatce piersiowej], którą muszą ze sobą nosić. Część pacjentów odmawia takiego leczenia. W takiej sytuacji zastosowanie doustnej prostacykliny, leku słabszego niż podawane parenteralnie, może mieć pewne znaczenie dla chorych, szczególnie osób młodych.
- Leczenie za pomocą pompy trudno jest włączyć u osób starszych, szczególnie jeśli nie mają opieki w domu. Dla tych pacjentów dobrze byłoby mieć dostępne trzy leki doustne. Obecnie takiej możliwości nie mamy.
- Seleksypag to nowy lek [doustny] do leczenia tętniczego nadciśnienia płucnego, jest to agonistą receptorów dla prostacykliny. Ma więc podobny mechanizm działania jak podawane parenteralnie analogi prostacykliny, choć nie jest tak mocny.
- Wg wytycznych Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego, leczenie zaczynamy od dwóch tabletek (inhibitor fosfodiesterazy typu 5 + antagonista endoteliny). Jeśli nie osiągamy oczekiwanych efektów – powinniśmy dodać seleksypag, czyli nieinwazyjną formę prostacykliny. Jeśli nadal nie uzyskujemy efektów – wtedy seleksypag należy zamienić na epoprostenol lub inne podawane parenteralnie prostacykliny.
- W Polsce seleksypag nie jest refundowany. Stosowaliśmy go w ramach badań klinicznych.
- Chcielibyśmy, aby seleksypag był refundowany. Im więcej leków mamy do dyspozycji, tym lepiej możemy dopasować terapię do potrzeb pacjenta.