Jak podnieść efektywność systemu opieki zdrowotnej w Polsce - odpowiada Marek Balicki, członek Rady Konsultacyjnej Raportu „Zdrowie priorytetem politycznym państwa – analiza i rekomendacje".
Iwona Schymalla: Czy jest recepta na to, jak podnieść efektywność systemu opieki zdrowotnej w Polsce.
Marek Balicki, członek Rady Konsultacyjnej Raportu „Zdrowie priorytetem politycznym państwa – analiza i rekomendacje”:
Taką drogą do podniesienia efektywności byłoby uczynienie polityki zdrowotnej priorytetem rządu, i to jest podstawa. A przechodząc już do konkretów - przełożenie nacisku ciężaru z lecznictwa szpitalnego na lecznictwo ambulatoryjne i formy dzienne. U nas w latach 2000-2010 liczba przyjęć do szpitali zwiększyła się o prawie 40 proc., kiedy średnio w Europie to było 3 proc. Czyli coś u nas nie działa w systemie opieki zdrowotnej. Pacjenci, którzy mogliby mieć przeprowadzony proces diagnostyczny, a nierzadko leczenie w warunkach ambulatoryjnych czy dziennych, są kierowani do szpitala. To trwa dłużej, drożej, zabiera miejsce innym pacjentom. Natomiast wydłużenie się kolejek, które obserwujemy od roku, ma przyczynę nie tylko w tym, że jest za mało pieniędzy, ale przede wszystkim w tym, że mamy fatalny sposób ich wydawania, bardzo rozrzutny, mało oszczędny, niekorzystny dla pacjenta.
Wielu ekspertów zwraca uwagę na to, że tzw. limity to sytuacja, która jest niezgodna z Konstytucją.
Gdyby po 10 czy 15 latach od wprowadzenia rynku wewnętrznego, czyli kasy chorych, kontraktów, konkurencji, limity działały, to jeszcze można by się zastanawiać, czy je znosić. Ale wiemy, że administracyjne metody w państwie demokratycznym nie działają - są tylko udręką dla wszystkich i przeszkodą dla tych, którzy powinni z nich skorzystać. Limity należy znieść, natomiast należy zreorganizować sposób płacenia i przesunąć ciężar opieki na lecznictwo ambulatoryjne i na poz.