Dr Michał Sutkowski: Ze strony prezesa NFZ padła deklaracja zwiększenia stawki kapitacyjnej w zależności od jakości pracy i praktyki lekarza rodzinnego, praktyki POZ. To się wiąże z XVIII Kongresem Medycyny Rodzinnej w Wiśle, który przejdzie do historii z powodu certyfikatów jakości. One zostały po raz pierwszy wydane w otoczeniu ważnego gremium m.in. ministra i mieliśmy wrażenie, że zaczynamy nową erę lepszej jakości. Siedem pierwszych praktyk zostało nagrodzonych, w tym praktyka z Wąbrzeźna z wartością 99 procent certyfikacji, a więc rewelacyjnym. Gratulujemy! Andrzej Jacyna odnosząc się do tych certyfikatów jakości powiedział, że prawdopodobnie stawka kapitacyjna wzrośnie, ale ten certyfikat nie będzie jedynym w ocenie jakości. Pan prezes powiedział uczciwie, że prace nad tym jeszcze nie są zakończone, ale być może od nowego roku o dwa do 5 procent może wzrosnąć cała wartość cała, nie tylko stawka kapitacyjna właśnie w odniesieniu do jakości. Na to pewnie będzie się składał certyfikat CMJ, ale być może będą też brane pod uwagę inne wartości jak np. wczesne rozpoznanie nowotworów w praktyce POZ, co w cale nie jest łatwe. Nie jest łatwa ocena praktyki POZ i tego jak ona pracuje, na ile skupia się na pacjencie oraz na ile oddaje pewną jej wartość. Takie prace będą kontynuowane i oby faktycznie skutkowały podniesieniem jakości dla chorych. Na jakość w POZ składają się rożne elementy np. właściwie prowadzona dokumentacja medyczna, dobra organizacja pracy, system RODO, ale tak naprawdę liczą się twarde dane dotyczące pacjenta, wykrywalność chorób cywilizacyjnych (cukrzycy, chorób nowotworowych na wczesnym etapie) oraz właściwa praca ze zdiagnozowanym już pacjentem. Takim przykładem jest opieka nad pacjentem z cukrzycą czy z nadciśnieniem tętniczym, gdzie pewne twarde dane końcowe możemy uzyskać.