Subskrybuj
Logo małe
Szukaj

Po to jest medycyna personalizowana, by docierać z odpowiednim lekiem do odpowiedniego chorego w odpowiednim czasie

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 4 marca 2016 08:45

Po to jest medycyna personalizowana, by docierać z odpowiednim lekiem do odpowiedniego chorego w odpowiednim czasie - Obrazek nagłówka
Fot. MedExpress TV
Co trzeba poprawić, żeby polscy pacjenci mogli korzystać z medycyny personalizowanej? Na ten temat Iwona Schymalla rozmawia z onkologiem prof. Jackiem Jassemem.

Jakie działania należy pilnie podjąć aby zapewnić pacjentom w Polsce szerszy dostęp do sukcesów medycyny personalizowanej?

Przede wszystkim trzeba poprawić diagnostykę zanim będziemy mówili o szerszym dostępie, ponieważ te leki wymagają bardzo dobrej diagnostyki, która w Polsce marnie wygląda. Musimy zrobić duży wysiłek by poprawić jakość tej diagnostyki. Do tej pory robiona była chaotycznie. Można było sobie założyć pracownię diagnostyki molekularnej bez akredytacji i kontroli jakości. A przecież wynik tego testu decyduje o wyborze bardzo złożonej i kosztownej metody leczenia. Ta sprawa jest częściowo uregulowana i pozostaje jeszcze jeden problem – finansowanie tej diagnostyki. Do tej pory robiły to firmy farmaceutyczne, co jest, uważam, nienormalną sytuacją. Jeśli leki te są refundowane, są na liście refundacyjnej, to konsekwentnie należy zapłacić również za test, który kwalifikuje chorych do tej metody. Do tej pory było tak, że państwo przerzucało to na firmy farmaceutyczne uważając, że skoro firmie zależy, żeby swój lek sprzedać, to powinna również zadbać o to, żeby wykonać odpowiedni test. To nienormalna sytuacja i wymaga pilnego uregulowania. Drugi warunek to dostępność do tych leków, która jest w Polsce mniejsza niż w krajach Europy zachodniej i również, co gorsze, w krajach naszego regionu.

Czy tu także  decyduje brak pieniędzy?

To są kosztowne leki. Trzeba sobie otwarcie to powiedzieć. Ale lepsza kwalifikacja leczenia, czyli uniknięcie leczenia nieskutecznego, które zawsze jest najdroższym leczeniem, oraz stosowanie tego leku u chorych, którzy nie mają odpowiednich celów molekularnych (to może się zdarzyć, bo błędy w jedną i drugą stronę są), obniża koszty leczenia. Po drugie, trzeba stworzyć mechanizmy dostępu do tych i innych drogich leków w Polsce. Nad tym bardzo intensywnie pracujemy. Jest wiele mechanizmów pozwalających zwiększyć dostęp do tych leków, które niewiele kosztują są oferowane w wielu krajach, u nas jakoś nie mogą się przebić. Poza tym zaproponowaliśmy stworzenie pewnej listy rankingowej, leków najbardziej wartościowych, system punktowy, który pozwoli podejmować decyzje terapeutyczne. Każdy kraj ma ten sam problem – rosnące ceny leków. Jest pewna granica, na którą stać każdy kraj. Polska też ma te ograniczenia, ale chodzi o to by wybierać spośród leków te, które są rzeczywiście najbardziej skuteczne i spełniają równocześnie wskaźniki farmakoekonomiczne. Ale wskaźnik farmakoekonomiczny nie może być jedynym, a tak niestety w tej chwili często bywa.

Inne kraje chociażby Francja policzyły dokładnie, że stosowanie medycyny personalizowanej, więc leczenie odpowiednim lekiem pacjenta, u którego przeprowadzono diagnostyczne  badanie molekularne przynosi zyski. To kosztowne terapie, ale globalnie licząc przynoszą zysk.

Absolutnie. Po to jest medycyna personalizowana, by docierać z odpowiednim lekiem do odpowiedniego chorego w odpowiednim czasie. Francja jest modelowym przykładem kraju, który wprowadził skryning molekularny. Nie można np. zacząć leczyć chorych na drobnokomórkowego raka płuca bez wykonania odpowiedniego testu molekularnego, bo ci chorzy dostają leczenie celowane albo chemioterapię. Jeśli ten lek jest źle adresowany a leczenie jest bardzo drogie... W takiej sytuacji należy leczenie dobrze skierować i wówczas będzie tańsze. Leki relatywnie są bardzo drogie, ale jeśli są dobrze adresowane to unikamy niepotrzebnego leczenia. To rzeczywiście obniża koszty.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie o pracę za darmo

Lub znajdź wyjątkowe miejsce pracy!

Zobacz także