U około 35 procent chłoniak rozlany z dużych komórek B po zastosowaniu dostępnych opcji terapeutycznych nie przynosi dobrych efektów. Choroba nawraca i są też tacy pacjenci, którzy w ogóle nie reagują na leczenie. Czy są jakieś rozwiązania terapeutyczne dla tej grupy pacjentów?
Oczywiście, że są. Musimy mieć świadomość, że pacjenci nie reagujący na pierwszą linię leczenia, która jest obecnie przy dostępności rytuksymabu leczeniem dość skutecznym, to są najgorzej rokujący. I ta choroba jest najbardziej oporna. Opcją podstawową jest wysoko dozowana chemioterapia wsparta przeszczepieniem komórek macierzystych, ale takie leczenie jest dostępne tylko dla pacjentów młodych, którzy ciężkie, toksyczne leczenie są w stanie wytrzymać bez dodatkowych chorób współistniejących. Natomiast chorzy starsi, powyżej 65. roku życia, do takiego leczenia nie nadają się. Opcją dla nich jest skuteczne leczenie, które jest dostępne, ale niestety nie w naszym kraju. Nie mamy takich możliwości, aby poza badaniami klinicznymi pacjentów z opornym, nawrotowym chłoniakiem rozlanym z dużych komórek B leczyć skutecznie.
Mówimy tu o terapii piksantronem. Polscy pacjenci mają dostęp do tej terapii tylko w ramach badań klinicznych, w których pani bierze udział. Na czym polega działanie tego leku? Jaki jest jego mechanizm i czy terapia piksantronem jest dobrze tolerowana przez pacjentów?
Piksantron to cytostatyk czyli nie jest to nowy lek typu przeciwciało czy inhibitor kinaz. To cytostatyk, ale o innym profilu bezpieczeństwa, o zdecydowanie mniejszej toksyczności, a przede wszystkim kardiotoksyczności. Musimy mieć świadomość, że mówimy o pacjentach obciążonych w większości chorobami sercowo-naczyniowymi, ale też leczonymi w pierwszej linii doksorubiciną - cytostatykiem koardiotoksycznym, czyli uszkadzającym serce. Natomiast profil bezpieczeństwa piksantronu jest zupełnie inny. Lek może być stosowany i po wykorzystaniu życiowej dawki doksorubicyny i u pacjentów z obciążeniami z dobrą skutecznością i efektem terapeutycznym, i niejednokrotnie pomostem do przeszczepienia, jeśli pacjent jest w dobrym stanie ogólnym.
Czyli, u pacjentów starszych powyżej 65. roku życia, u których występują choroby współistniejące, a najczęściej choroby układu sercowo-naczyniowego piksantron jest dobrze tolerowany?
Piksantron jest w większości dobrze tolerowany. Natomiast obserwujemy niewielkie neutropenie czyli spadki wartości leukocytów, które przy terapii wspomagającej są doskonale wyrównywane. Jeśli chodzi natomiast o układ sercowo-naczyniowy nie obserwujemy działań niepożądanych.