W 2020 roku nastąpił spadek liczby zachorowań na nowotwory o 15 proc., wynika z danych Krajowego Rejestru Nowotworów udostępnionych w publikacji „Nowotwory Złośliwe w Polsce w 2020 roku”. Nie oznacza to jednak, że rzeczywista liczba chorych się zmniejszyła – te liczby to prawdopodobnie efekt odroczenia diagnozy w warunkach pandemii. Liczba zgonów pozostała na poziomie podobnym do tego z roku ubiegłego. Lekarzy niepokoi to, że w przypadku kobiet od 2019 roku na drugim miejscu pod względem liczby zachorowań są nowotwory płuc. Wcześniej był to rak jelita grubego. Pierwsze miejsce pod względem zachorowalności na nowotwory u kobiet niezmiennie zajmuje natomiast rak piersi. Z kolei w przypadku mężczyzn lekarze zauważają, że od 2016 roku na pierwsze miejsce wysuwa się w miejsce raka płuca rak gruczołu krokowego. Taki wzorzec jest obserwowany w innych krajach europejskich.
Statystyki nie napawają optymizmem. Meldunki epidemiologiczne Państwowego Zakładu Higieny alarmują o tysiącach zakażeń lub podejrzeń zakażeń wirusem grypy, o setkach hospitalizacji i dziesiątkach zgonów. – Niestety, apogeum zachorowań jeszcze przed nami. Tak jak w latach ubiegłych należy się go spodziewać na przełomie lutego i marca. Mamy ostatni dzwonek na zaszczepienie się przeciwko temu śmiertelnie groźnemu wirusowi – przypomina Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia. Najgroźniejsze są powikłania po grypie, i to właśnie ich najbardziej należy się obawiać. Do najczęstszych należą: zapalenie płuc i mięśnia sercowego. Najbardziej narażone są osoby przewlekle chore, starsze, dzieci, z osłabioną odpornością. Tej grupie szczególnie zalecane są szczepienia. Z danych resortu zdrowia wynika jednak, że ciągle niewiele osób decyduje się na szczepienia przeciwko grypie.
Resort zdrowia opublikował wykaz obowiązujących na dzień 1 stycznia 2023 r. opinii konsultantów krajowych w sprawie leków ze wskazaniami pozarejestracyjnymi, wraz z terminem ich obowiązywania. Lista zawiera 163 pozycje. Link do wykazu można znaleźć na medexpress.pl
Zwykle nikt nie zastanawia się dlaczego je ziemniaki. Po prostu w polskiej kuchni są one od zawsze stałym elementem większości dań obiadowych. Warzywo tak pospolite, że nie uznaje się go za godne dietetycznych rozważań. A jednak jak się okazuje warto poważnie brać je pod uwagę, bowiem ma więcej zalet niż wad. Co powinno nas zachęcać do jedzenia ziemniaków? Odpowiedź w tekście Magdaleny Biegańskiej na medexpress.pl