Dlaczego wsparcie psychologiczne i psychoonkologiczne w kontekście opieki kompleksowej nad pacjentem jest tak ważne?
Opieka psychologiczna powinna być integralną częścią całego procesu terapeutycznego, dlatego że diagnoza i leczenie są bardzo wyczerpującymi sytuacjami, generującymi kryzys emocjonalny. Wszystko zależy od tego, jakie zasoby osobiste posiada człowiek, kiedy diagnozowana jest u niego choroba. Należałoby podkreślić, że nie wszyscy chorzy potrzebują takiego samego wsparcia. Ono powinno być skrojone na miarę, czyli dostosowane do indywidualnych potrzeb, a one są zróżnicowane. Ostatnio przeczytałam ciekawy artykuł, w którym podano, że nie sama obecność czy możliwość istnienia wsparcia dla chorego, ale jego świadomość, że może skorzystać ze wsparcia, ma największe znaczenie w procesie przystosowania się do trudności. Oznacza to dla nas, że w miejscach, gdzie są chorzy i ich bliscy, powinna być dostępna oferta pomocy. Dużą część zakresu wsparcia przejmują – na szczęście – organizacje pozarządowe. I ponieważ myślimy o tym, by wsparcie było spersonalizowane, potrzebne są oferty zróżnicowane. Jednemu choremu potrzebna będzie śmiechoterapia, inny woli choreoterapię, a jeszcze inna osoba wolałaby spotkania grupowe.
Rola organizacji pozarządowych staje się tu kluczowa?
I tak, i nie. Dobrze by było nie wyręczać systemu we wszystkim. Staramy się dostosować do tego, co jest. I myślę, że bez organizacji pozarządowych to wszystko wyglądałoby bardzo ubogo.
Program "Dotacja Fundacji DKMS" to projekt, gdzie organizacje pozarządowe mogą przesyłać różnego rodzaju projekty i poddawać je ocenie. Tegoroczna edycja dotyczyła właśnie wsparcia psychologicznego pacjentów hematoonkologicznych. Pani Profesor była jednym z jurorów. Co było najciekawsze w tych propozycjach?
Najciekawsza była różnorodność oferty. W mojej ocenie organizacje pozarządowe są bardzo wyczulone na punkty, które są brakami. Można powiedzieć, że to mapa braków. Organizacje pozarządowe trafiają w te miejsca. Najwartościowsze projekty zostały więc wyróżnione. Z osiemnastu zostało sfinansowanych pięć/sześć, które podkreśliły konieczność przeszkolenia psychiatrów z zakresu dostępności pomocy i dopasowania jej do potrzeb poszczególnych pacjentów oraz te projekty, które były skierowane do małych pacjentów, do ośrodków onkologii i hematologii dziecięcej, z nowymi i ciekawymi formami wspierania.
Te inicjatywy przyczynią się do tego, by kondycja pacjenta, w tak trudnym dla niego momencie życia, była zdecydowanie lepsza.
Też mam taką nadzieję oraz aby Polskie Towarzystwo Onkologiczne było instytucją, która także od strony naukowej będzie miała okazję rekomendować sposoby wsparcia wykorzystujące metody najbardziej sprzyjające zdrowieniu. Tu również trzeba umieć zachować pewną ostrożność. Ponieważ ma być to skrojone na miarę, trzeba mieć świadomość, że nie wszystko i nie dla każdego chorego.