Subskrybuj
Logo małe
Szukaj

Dlaczego nie korzystamy z dobrodziejstw medycyny personalizowanej?

MedExpress Team

Tomasz Kobosz

Opublikowano 14 października 2015 13:21

Dlaczego nie korzystamy z dobrodziejstw medycyny personalizowanej? - Obrazek nagłówka
Możliwość użycia kryteriów molekularnych do doboru właściwej terapii dla danego pacjenta spowodowało gwałtowny postęp medycyny personalizowanej, zwłaszcza w onkologii. Czy także w Polsce?

Konferencja 13.10.2015_prelegenci

Możliwość użycia kryteriów molekularnych do doboru właściwej terapii dla danego pacjenta spowodowało gwałtowny postęp medycyny personalizowanej, zwłaszcza w onkologii. Czy także w Polsce?

Obserwowany od wielu lat i prognozowany na kolejne dziesięciolecia wyraźny wzrost liczby zachorowań na nowotwory stanowi poważne wyzwanie dla systemów opieki zdrowotnej na całym świecie. Medycyna personalizowana i diagnostyka molekularna, będąca jej częścią składową, stanowią ogromną szansę dla wczesnej diagnozy i skuteczniejszego leczenia „epidemii raka”. Zwłaszcza, że aż 73 proc. aktualnie badanych terapii onkologicznych należy do kategorii terapii personalizowanych.

Czy brytyjskie rozwiązania mogą stanowić wzorzec dla rozwoju medycyny personalizowanej w polskim systemie opieki onkologicznej? Zastanawiano się nad tym podczas konferencji „Medycyna personalizowana i diagnostyka molekularna jako filar nowoczesnej onkologii”, która odbyła się 13 października 2015 r. w siedzibie Ambasady Brytyjskiej w Warszawie.

Dobre praktyki stosowane w Wielkiej Brytanii w zakresie dostępu do medycyny personalizowanej przedstawili goście honorowi konferencji – prof. Rory Shaw, dyrektor ds. medycznych w Healthcare UK i dr Wojciech Niedźwiedź, szef grupy badawczej na Wydziale Onkologii Instytutu Medycyny Molekularnej Uniwersytetu w Oxfordzie.

Idea medycyny personalizowanej polega na dostosowywaniu metod leczenia do indywidualnych cech pacjenta i jego choroby. W praktyce oznacza to wyodrębnianie podgrup pacjentów podobnych pod względem charakterystyki molekularnej danego biomarkera (np. konkretnej mutacji) w ramach jednej jednostki chorobowej i - w konsekwencji - na zastosowaniu u danej podgrupy chorych, odpowiednio dobranej, skuteczniejszej i bezpieczniejszej terapii.

To nowe podejście niesie potencjalnie wielkie korzyści dla pacjentów, lekarzy i systemów ochrony zdrowia. Ale nie z dnia na dzień. Wdrożenie go wymaga bowiem dużych zmian dostosowawczych, zarówno w mentalności twórców systemu, jak i w zakresie mechanizmów.

- W Wielkiej Brytanii genetyka, genomika i nauki pokrewne stanowią trzon wszystkich programów studiów medycznych. Diagnostyka molekularna jest ujęta w programach na różnych poziomach kształcenia, zarówno na uczelniach krajowych jak i w ramach edukacyjnych programów międzynarodowych” – mówi prof. Rory Shaw, dyrektor ds. medycznych w Healthcare UK.

Konferencja 13.10.2015

W brytyjskim strategicznym planie walki z rakiem „Improving outcomes: a Strategy for Cancer” znalazły się projekty takie jak „The CRUK Stratified Medicine Programme”, w którym zostało wykonanych 40.000 testów genetycznych dla sześciu rodzajów nowotworów oraz „100,000 Genomes Project”, zakładający odczytanie genomów 100 tys. chorych na nowotwory i choroby rzadkie. Dla realizacji tego projektu brytyjski NHS powołał w pierwszym etapie 11 ośrodków badawczych nad genomem, budując trzon jednej z największych na świecie sieci współpracy tego typu. Dzięki ich działaniu, pacjenci zakwalifikowani do badań otrzymają możliwość uzyskania terapii optymalnie dobranej do ich profilu genetycznego. National Health Service świadczy mieszkańcom Wielkiej Brytanii usługi w zakresie opieki zdrowotnej bezpłatnie, w ramach powszechnego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Wprowadzanie nowych technologii jest traktowane priorytetowo.

Polski system opieki onkologicznej nie jest dzisiaj przygotowany do rozwoju medycyny personalizowanej. W Polsce lekarze poznają możliwości diagnostyki molekularnej dopiero podczas kursów specjalizacyjnych, a nie studiów, jak w Wielkiej Brytanii. Wyzwaniem systemowym jest wprowadzenie obowiązkowych standardów jakości w zakresie przygotowania materiału do testów genetycznych, ich realizacji i odpowiedzialności za ich wynik. Dzisiaj, w zależności od laboratorium, zdarzają się drastyczne różnice w wynikach badań.

Jak przekonuje dr n. med. Artur Kowalik, Kierownik Zakładu Diagnostyki Molekularnej w Świętokrzyskim Centrum Onkologii, w polskich warunkach, przy braku rozwiązań systemowych, kluczem do sukcesu może być polityka kierownictwa ośrodka.

Drugim, równie istotnym problemem jest brak wyodrębnionego finansowania procedur diagnostyki molekularnej. Lekarze skarżą się na obowiązujący w ramach programów lekowych absurd finansowy: terapię personalizowaną można zastosować u pacjentów, u których standardowo stosowane leki nie przyniosły spodziewanych efektów. U takich pacjentów przeprowadza się testy z zakresu diagnostyki molekularnej. W praktyce koszt tych badań NFZ refunduje tylko wtedy, kiedy wynik testu pozwoli zakwalifikować pacjenta do programu lekowego. W przypadku pozostałych pacjentów koszt ponosi szpital lub firma farmaceutyczna (np. w przypadku niedrobnokomórkowego raka płuca refundacji nie podlega nawet do 90 proc. testów na obecność mutacji w genie EGFR).

Jak pokazują brytyjskie, francuskie, czy amerykańskie doświadczenia, strategiczne wdrożenie diagnostyki molekularnej i medycyny personalizowanej to inwestycja, która pozwala na oszczędności np. jak we Francji, na poziomie kilkudziesięciu milionów euro rocznie, na łącznych kosztach leczenia odpowiednio prowadzonych pacjentów.

Źródło: materiały prasowe

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie o pracę za darmo

Lub znajdź wyjątkowe miejsce pracy!

Zobacz także