Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Dlaczego profilaktyka kuleje?

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 7 czerwca 2024 09:57

Dlaczego profilaktyka kuleje? - Obrazek nagłówka
Fot. Thinkstock
Czy profilaktyka kuleje dlatego, że brakuje nam jednego ośrodka, jednej instytucji, która byłaby odpowiedzialna za koordynację wszystkich działań, czy też może dlatego, że w zbyt małym stopniu angażujemy w nią np. pracodawców? To jedno z pytań, na które próbowali znaleźć odpowiedź uczestnicy Kongresu Zdrowie 360.

Kongres, zorganizowany przez Związek Pracodawców Polskich, odbył się w czwartek w Warszawie. Jednym z motywów przewodnich było zdrowie osób w wieku produkcyjnym i rola medycyny pracy w utrzymaniu tego zdrowia.

Jak mówił podczas jednego z paneli prof. Leszek Czupryniak, kierownik Kliniki Diabetologii i Chorób Wewnętrznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, właściwe wykorzystanie badań profilaktycznych pracowników może mieć istotny wkład w zdrowie publiczne. Te badania, dla osób w wieku 30-50 lat to często jedyny kontakt z profesjonalistą medycznym, zwłaszcza w przypadku mężczyzn.– W ramach badań okresowych powinno być robionych zdecydowanie więcej badań, niż to ma miejsce. Glukoza powinna być absolutnie zawsze mierzona, bo dziś ok. pół miliona osób chodzi i nie wie, że ma cukrzycę typu 2, gorzej, że część nie wie też, że ma cukrzycę typu 1 – mówił profesor. Brak świadomości choroby odbiera szansę na jej skuteczne leczenie wtedy, gdy można przynajmniej opanować lub spowolnić jej rozwój – choć medycyna, w przypadku cukrzycy, na pewno nie jest bezradna. - Mamy znakomite czasy na chorowanie na cukrzycę, również niezłe na bycie otyłym. Dlaczego? W końcu mamy narzędzia, przy pomocy których dosyć skutecznie można tym pacjentom pomóc. Ale oni muszą wiedzieć, że potrzebują terapii – wyjaśniał.

Profilaktyka i diagnostyka „opłaca się” nie tylko pracownikom, pracodawcom (bo zaostrzona choroba wyklucza pracownika, całkowicie lub częściowo, z aktywności zawodowej), ale też całemu systemowi. Dlatego jednym z pomysłów, jakie pojawiały się w trakcie kongresu, było dofinansowanie medycyny pracy z pieniędzy publicznych, a na pewno – włączenie jej do systemu. W tej chwili, jak zwracano uwagę, lekarz medycyny pracy funkcjonuje niemal całkowicie poza systemem, nie może pacjenta kierować do specjalisty. Część lekarzy, diagnozując u pacjentów chorobę przewlekłą, wymaga przed podbiciem zaświadczenia o zdolności do pracy dostarczenia informacji od lekarza POZ, że chory podjął leczenie, część – pozostawia tę decyzję pacjentowi. Brak koordynacji między pionem medycyny pracy a całym systemem opieki zdrowotnej wymaga, zdaniem ekspertów, pilnej naprawy.

Czy to jest jednak remedium na poprawę profilaktyki? - Nie wierzę w skuteczność działań profilaktycznych państwa. Przy sporej nieufności obywateli do państwa, przekaz kierowany do obywateli ze strony instytucji, decydentów po prostu nie trafia. Dlatego profilaktyka w wielu krajach jest pozostawiona obywatelom, szkołom i pracodawcom. Bo praca jest bardzo ważna w życiu każdego człowieka. Bez niej nie ma pieniędzy, satysfakcji, siatki powiązań społecznych. Jeżeli pracodawca będzie na tym polu aktywny, jeżeli zachęci pracownika do dbania o zdrowie, to może to przynieść wymierny skutek – mówił prof. Czupryniak.

W nieco innym duchu wypowiadał się w innej części konferencji dr Jerzy Gryglewicz, ekspert rynku zdrowia. W jego ocenie fakt, że profilaktyka – mimo deklaracji i zapisanych w wielu dokumentach wniosków – nie jest traktowana priorytetowo, wynika między innymi z faktu rozproszenia odpowiedzialności między różne instytucje – zarówno centralne (MZ, NFZ, NIZP-PZH, GIS), jak i samorządowe. To uniemożliwia, a w każdym razie na pewno utrudnia, choćby prowadzenie spójnych, choć adresowanych w różny sposób do poszczególnych grup odbiorców, kampanii informacyjnych dedykowanych zdrowiu.

Tematy

profilaktyka

Podobne artykuły

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także