Tymczasem, zastosowanie najskuteczniejszych leków na najwcześniejszym etapie leczenia przyczynia się do dłuższej remisji choroby i może wydłużyć ich przeżycie.
Raport powstał z inicjatywy HematoKoalicji, w skład której weszły cztery organizacje pacjenckie (Fundacja Onkologiczna Alivia, Fundacja Carita im. Wiesławy Adamiec, PARS - Polskie Amazonki Ruch Społeczny oraz Fundacja OnkoCafe - Razem Lepiej), we współpracy z firmą badawczą HTA Registry. Jego autorzy skoncentrowali się na pacjentach ze szpiczakiem plazmocytowym i z przewlekłą białaczką limfocytową.
Z zaprezentowanego w raporcie badania ankietowego, które przeprowadzono wśród chorych na nowotwory układu krwiotwórczego oraz ich opiekunów, wynika, że 32 proc. pacjentów i 46 proc. ich opiekunów podejmuje decyzję o redukcji godzin pracy. „Straty w zarobkach na wszystkich pacjentów hematologicznych z powodu zmniejszenia wymiary etatu wynoszą rocznie blisko 180 mln” – podkreślił Mariusz Kordecki z HTA Registry.
„Wszystkim nam zależy na tym, aby pacjenta jak najszybciej zdiagnozować, jak najszybciej włączyć mu leczenie skuteczne, wysokiej jakości po to, żeby on szybko wrócił do systemu” – skomentował Kordecki. Im szybciej pacjent hematoonkologiczny będzie diagnozowany i skutecznie leczony, tym koszty społeczne jego choroby będą niższe.
W ostatnim czasie poprawia się w Polsce dostęp do nowych leków dla chorych na nowotwory układu krwiotwórczego. Od 1 marca 2022 r. dla pacjentów ze szpiczakiem plazmocytowym refundowany jest w pierwszej linii leczenia lenalidomid w schemacie dwu- i trójlekowym, a przeciwciało daratumumab jest dostępne również w formie podskórnej. Z kolei od listopada 2021 r. dla chorych na przewlekłą białaczkę limfocytową (PBL) finansowana jest już w pierwszej linii leczenia terapia celowana - wenetoklaksem w połączeniu z przeciwciałem o nazwie obinutuzumab.
Wciąż jednak polscy chorzy hematoonkologiczni prawie nie mają dostępu do skutecznych terapii celowanych w pierwszej linii leczenia. Tymczasem na świecie, dzięki pojawieniu się nowych leków odchodzi się od tradycyjnej chemioterapii na rzecz terapii celowanych.
Zdaniem prof. Krzysztofa Giannopoulosa, kierownika Zakładu Hematoonkologii Doświadczalnej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, zastosowanie najskuteczniejszej terapii już od pierwszej linii leczenia pozwala znacznie wydłużyć czas trwania remisji. Dzięki temu można oraz dzięki dostępności jak największej liczby opcji terapeutycznych można znacznie wydłużyć życie chorego.
W najnowszym raporcie zwrócono uwagę, że chorzy na szpiczaka nie mają dostępu w pierwszej linii terapii do daratumumabu — przeciwciała skierowanego przeciwko zmienionym nowotworowo plazmocytom. Jest on skuteczny w każdej linii leczenia i może być stosowany zarówno w połączeniu z różnymi lekami, jak i w monoterapii.
„W szpiczaku plazmocytowym na pewno chcielibyśmy mieć możliwość szerszego zastosowania zarówno karfilzomibu jak i daratumumabu. W chwili obecnej (…) warunki refundacyjne bardzo ograniczają stosowanie tych bardzo cennych leków. Mam nadzieję, że to się zmieni” – skomentowała prof. Iwona Hus z Kliniki Hematologii Instytutu Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie.
Z kolei prof. Giannopoulos ocenił, że aby zapewnić optymalne leczenie pacjentów z przewlekłą białaczką limfocytową o wysokim ryzyku progresji powinno się uzupełnić pierwszą linę terapii o leki z grupy inhibitorów kinazy Brutona, jak ibrutynib i akalabrutynib.
„Jeżeli chodzi o dostęp do innowacyjnych technologii medycznych, to zdecydowanie jesteśmy dwa kroki dalej za światem zachodnim. Zależy nam na tym, żeby te najbardziej skuteczne terapie były jak najszybciej wdrażane i żeby możliwości terapeutyczne były dopasowane do potrzeb pacjentów, lekarzy, całego systemu” – podsumował Kordecki z HTA Registry.