– Instytut Psychiatrii i Neurologii jest jednym z moich wielu problemów i zadaniem ministra zdrowia jest zrobić wszystko, żeby IPiN przetrwał – podkreśliła Izabela Leszczyna.
Zadłużenie Instytutu to już prawie 150 mln złotych. Ośrodek ratuje się pożyczkami w parabankach. Ratunkiem może być dla niego długoterminowy, niskooprocentowany kredyt z Banku Gospodarstwa Krajowego. Aby udało się uruchomić taki instrument, trzeba wcześniej opracować plan restrukturyzacji, który musi zostać zaakceptowany przez radę naukową.
– Obecna dyrektorka dostała ode mnie czas do połowy roku. Jeśli nie zobaczę tego programu, to wprowadzę tam zmiany. Pracownicy nie zwracali się do mnie z prośbą o zmianę dyrekcji. Zwrócili się do mnie z prośbą o to, żeby instytut nie był likwidowany – podkreśliła Leszczyna.