Wydarzenie zostało objęte patronatem honorowym Ministra Zdrowia - prof. Łukasza Szumowskiego, Marszałka Województwa Małopolskiego - Jacka Krupy oraz Prorektora Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum - prof. Tomasza Grodzickiego.
- Spotykamy się w Krakowie, aby wymienić najnowsze doświadczenia i przedyskutować problemy, które trzeba w najbliższym czasie rozwiązać - mówi prof. Andrzej Gackowski z Uniwersytetu Jagiellońskiego, Przewodniczący: Sekcji Niewydolności Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego i Komitetu Organizacyjnego konferencji. - Pomimo poważnego rokowania, jakie towarzyszy niewydolności serca, możemy znacząco wpływać na przebieg tej choroby, możemy jej zapobiegać, opóźniać progresję, a także ograniczać jej konsekwencje. Wymaga to jednak ogromnej wiedzy, doświadczenia oraz współdziałania lekarzy wielu specjalności (między innymi lekarzy rodzinnych, POZ, specjalistów kardiologii, geriatrii, chorób wewnętrznych), a także pielęgniarek, rehabilitantów, psychologów czy techników medycznych. Jesteśmy u progu koniecznych zmian, które powinny prawidłowo ukształtować model opieki nad pacjentami z niewydolnością serca w Polsce - podkreśla prof. Gackowski.
Niewydolność serca w liczbach
Spośród osób w 40. roku życia co czwarty mężczyzna i co piąta kobieta zachoruje na niewydolność serca. Do roku 2030 liczba chorych z niewydolnością serca wzrośnie o połowę, przy czym 70 proc. stanowić będą osoby po 65. roku życia . Już dziś cierpi na nią około 15 mln osób w Europie, w Polsce - blisko milion (ok. 3 procent populacji) . Kolejne 10 mln Polaków jest zagrożonych tym schorzeniem - wśród nich głównie osoby z nadciśnieniem tętniczym, chorobą wieńcową, otyłością, cukrzycą i palące papierosy.
Zapadalność na ten zespół chorobowy rośnie na skutek starzenia się społeczeństwa oraz - paradoksalnie - w związku z coraz lepszym leczeniem chorób kardiologicznych.
W wyniku tego postępu chorzy żyją dłużej, jednak serce staje się coraz mniej wydolne. Według statystyk sytuacja pacjentów z niewydolnością serca w Polsce jest gorsza nie tylko w porównaniu do pacjentów z NS w innych krajach (Polacy są młodsi i mniej samodzielni, a przebieg choroby jest u nich cięższy ze względu na częstsze hospitalizacje), ale także
w porównaniu do polskich pacjentów z innymi schorzeniami. Na przykład pacjenci onkologiczni mogą korzystać ze specjalistycznej ścieżki, zapewniającej wczesne rozpoznanie
i szybkie wdrożenie leczenia. Pacjenci z niewydolnością serca nie mają takiej możliwości, mimo że jest ich 2,5 raza więcej niż pacjentów chorujących na wszystkie nowotwory łącznie (1 000 000 vs 400 000 osób) .
Warto zaznaczyć, że niewydolność serca generuje olbrzymie koszty dla systemu ochrony zdrowia. Bezpośrednie koszty leczenia szacuje się na 900 mln PLN rocznie, natomiast koszty pośrednie wynoszą ok. 4 mld PLN rocznie. Największy odsetek w strukturze tych wydatków (ok. 60 proc.) stanowią koszty przedwczesnych zgonów (także osób w wieku produkcyjnym) z powodu niewydolności serca .
- W ostatnich latach obserwuje się stały wzrost liczby chorych na niewydolność serca - mówi prof. Piotr Ponikowski, Prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego. - Najwyższa pora, aby zatrzymać ten proces - dobrze zorganizowana i skoordynowana kompleksowa opieka nad pacjentem z niewydolnością serca jest w tej chwili największym wyzwaniem, zarówno dla medycyny, jak i systemu ochrony zdrowia. Poprawa jakości leczenia pacjentów oraz zmiana wskaźników dotyczących zachorowalności na niewydolność serca to jeden z priorytetów działania Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego. Konferencja Sekcji Niewydolności Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego to nie tylko okazja do dzielenia się wiedzą, dyskusji oraz wymiany dobrych praktyk, lecz także płaszczyzna wypracowania rekomendacji, które pozwolą na wprowadzanie nowych, skutecznych rozwiązań na rzecz poprawy sytuacji pacjentów dotkniętych tym schorzeniem. Polskie Towarzystwo Kardiologiczne dokłada wszelkich starań, aby kwestie związane z niewydolnością serca i optymalizacją jej leczenia znalazły swoje należne miejsce w debacie publicznej.
Nadmiar hospitalizacji - brak opieki koordynowanej
Każdego roku liczba hospitalizacji z powodu niewydolności serca sięga 180 tys., to najczęstsza przyczyna przyjęć do szpitali w naszym kraju. Polska zajmuje też pierwsze miejsce pod względem liczby hospitalizacji z powodu niewydolności serca wśród 30 krajów OECD i jest to wynik dwukrotnie wyższy od średniej w tych krajach. Rocznie stwierdza się ok. 220 tys. nowych przypadków i 60 tys. zgonów z jej powodu - każdego dnia na niewydolność serca umiera aż 164 Polaków (czyli jeden co niespełna 9 minut)!
- Nadmierna liczba hospitalizacji z powodu niewydolności serca w Polsce to nie jedyny problem, choć stanowią one ponad 90 procent wydatków na tę chorobę - mówi prof. Ponikowski. - Po wypisaniu ze szpitala chory często funkcjonuje w niewydolnym systemie opieki, co skutkuje progresją choroby i ponowną hospitalizacją. Dlatego tak ważne jest wdrożenie zintegrowanego systemu opieki nad pacjentami z niewydolnością serca, nad czym intensywnie pracuje Polskie Towarzystwo Kardiologiczne - podkreśla prof. Ponikowski.
KONS - System Koordynowanej Opieki nad Pacjentami z Niewydolnością Serca
Przygotowany we współpracy Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego i Ministerstwa Zdrowia KONS to narodowy program na rzecz skutecznego zapobiegania i leczenia niewydolności serca oraz kompleksowej opieki nad pacjentami z tą chorobą. Program łączy w sobie elementy profilaktyki, diagnostyki, kardiologii interwencyjnej, elektroterapii, opieki ambulatoryjnej, farmakoterapii i rehabilitacji. Jego wprowadzenie pozwoli na uzyskanie najlepszych możliwych wyników klinicznych opieki nad chorymi, zapewni aktywny nadzór nad przebiegiem choroby, zwłaszcza po wypisaniu ze szpitala oraz poprawi świadomość pacjentów. Zgodnie bowiem z wytycznymi ESC (The European Society of Cardiology), edukacja polegająca na nauce samooceny stanu klinicznego powinna przełożyć się na samodzielne monitorowanie objawów i modyfikację leczenia, czyli przygotować pacjenta do samokontroli i samoopieki (self-care).
- Dzięki zaangażowaniu specjalistów z wielu dziedzin i - co kluczowe - przy ścisłej współpracy lekarzy POZ i pielęgniarek możliwe jest zagwarantowanie pacjentom z niewydolnością serca kompleksowej opieki. Konieczne jest także zapewnienie zoptymalizowanej farmakoterapii, edukacji pacjentów, zaplanowanej obserwacji odległej, a także wsparcia psychospołecznego, gdyż tylko wówczas pacjenci w Polsce będą mogli skorzystać z efektywnego modelu walki z chorobą i jej konsekwencjami - podkreśla prof. Ponikowski.
Wg kardiologów jedynie poprzez skoordynowane działania i jak najwcześniejszą skuteczną profilaktykę można ograniczyć epidemię niewydolności serca i zminimalizować jej skutki, zarówno dla pojedynczego pacjenta, jak i całego społeczeństwa. Dzięki redukcji częstości zaostrzeń choroby i poprawie samoopieki, a w konsekwencji zmniejszeniu liczby długich i kosztownych hospitalizacji, zyska budżet państwa a jakość i długość życia pacjentów z niewydolnością serca istotnie się poprawią.
Dwa dni dyskusji i debat o niewydolności serca
Konferencja Sekcji Niewydolności Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego odbywa się w dniach 15-16 czerwca w Krakowie.
Jednym z kluczowych punktów programu konferencji będzie dyskusja okrągłego stołu pt. „Przyszłość opieki nad pacjentami z Niewydolnością Serca w Polsce”. Uczestnicy debaty z udziałem m.in. przedstawicieli resortu zdrowia i NFZ będą rozmawiać o chorobie i możliwościach jej leczenia w kontekście przygotowywanego do wdrożenia systemu Koordynowanej Opieki nad Pacjentami z Niewydolnością Serca (KONS) - narodowego programu wypracowanego wspólnie przez Polskie Towarzystwo Kardiologiczne i Ministerstwo Zdrowia.
Szczegóły dotyczące miejsca, programu oraz sesji, wykładów i dyskusji okrągłego stołu znajdują się na stronie internetowej wydarzenia:
www.niewydolnosc-serca.pl/konferencja2018/index.html