Prof. Karina Jahnz Różyk, kierownik Zakładu Immunologii i Alergologii, Wojskowy Instytut Medyczny, uczestniczyła w panelu „Nowoczesna medycyna: leki biologiczne, terapie celowane” Szczytu Zdrowie. Zapytaliśmy prof. Karinę Jahnz-Różyk o to, jaka jest różnica między lekami biologicznymi a biopodobnymi?
- Biotechnologia to przyszłość medycyny. Od 1975 roku, kiedy to wykryto przeciwciała monoklonalne, w leczeniu chorób przewlekłych i onkologicznych dokonał się olbrzymi postęp. Leki biologiczne znalazły zastosowanie w wielu dziedzinach medycyny. Jak każdy lek nowo wprowadzony jest objęty ochroną patentową, która trwa zwykle kilkanaście lat – tłumaczy prof. Karina Jahnz-Różyk. - Po tej ochronie patentowej mogą być wprowadzane leki, które są ich pochodnymi, w przypadku leków biologicznych mówimy o lekach biopodobnych.
Jaka jest różnica między lekami konwencjonalnymi a biologicznymi? - W przeciwieństwie do leków pozyskiwanych chemicznie, leki biologiczne są pozyskiwane z organizmów żywych, budowane na liniach komórkowych. Są to leki bardzo skuteczne, ale mają swoje działania niepożądane i skutki odległe. Nowoczesne generacje leków biologicznych, do których należą przeciwciała monoklonalne, mają właśnie tę charakterystykę, że to są bardzo złożone struktury białkowe, które mają swoją immunogenność i mogą wpływać i bardzo korzystnie, i również przy okazji mieć swoje działania niepożądane – tłumaczy prof. Jahnz-Różyk.
Jednak problemem w lekach biologicznych jest ich cena, bowiem leczenie biologiczne jest leczeniem drogim. - Koszty leków biologicznych są nieporównywalne z kosztami leków wytwarzanych drogą chemiczną, stąd poszukuje się możliwości, aby te ceny obniżać. A taką szansę dają wprowadzone leki biopodobne, bo w ich przypadku nie muszą być już wykonywane badania kliniczne, stąd ich koszty są niższe nawet o 30 proc. – tłumaczy prof. Jahnz-Różyk.
Nie ma takiej terapii biologicznej, którą pacjent mógłby sobie samodzielnie zastosować, indywidualnie płacąc z własnej kieszeni za takie leczenie. Obowiązek zabezpieczenia takiego leczenia leży po stronie państwa.