Posłowie zapoznali się z informacją resortów zdrowia oraz finansów na temat prozdrowotnych działań w zakresie zapobiegania konsumpcji wyrobów tytoniowych i alkoholowych.
Wiceminister Neneman podkreślał, że zarówno pod względem wysokości akcyzy jak i cen papierosów, Polska zajmuje przedostatnie miejsce w Europie. – Papierosy są w Polsce tanie i coraz tańsze – mówił. Powodem jest załamanie się mapy akcyzowej – w ostatnich latach przestała ona „nadążać” za inflacją oraz wzrostem dochodów społeczeństwa, więc wyroby tytoniowe zaczęły relatywnie tanieć i tak już z niskiego poziomu. Teraz, co zapowiedział już niedawno minister finansów, ma się to zmienić. Akcyza wzrośnie o 25 proc. w porównaniu do harmonogramu, jaki był wpisany w mapę do 2027 roku. Resort finansów, jak mówił wiceminister, dwukrotnie spotkał się z przedstawicielami branży tytoniowej w związku z planami zmiany w akcyzie.
Z informacji przekazanych przez Nenemana wynika również, że MF chce, by akcyzę nałożyć na wszystkie wyroby z nikotyną. - W tej chwili część wyrobów jest poza systemem – podkreślił. Dużą zmianą ma być również wprowadzenie 40-złotowej opłaty od urządzeń do waporyzacji, która dotknęłaby zarówno jednozarówki jak i wielorazówki. Zwłaszcza w przypadku tych pierwszych skutki byłyby dotkliwe, bo w tej chwili cena wielu urządzeń tego typu oscyluje wokół dwudziestu kilku, trzydziestu złotych. W przypadku urządzeń wielorazowych opłata nie byłaby tak dotkliwa.
Jeśli chodzi o ceny papierosów, to – jak mówił Neneman – po planowanych zmianach, jeśli założyć, że producenci będą podnosić ceny o wskaźnik inflacji, paczka papierosów w 2027 roku powinna kosztować ok. 27 zł (wobec ok. 17-18 zł w tej chwili). Wiceminister poinformował jednocześnie podkomisję, że w tym roku nie są planowane dodatkowe obciążenia w zakresie akcyzy od alkoholu.
Rząd, jak wybrzmiało natomiast podczas posiedzenia, chce zmniejszyć fizyczną dostępność do alkoholu przez wprowadzenie zakazu jego sprzedaży na stacjach benzynowych – to jednak dopiero wstępny etap prac.
W posiedzeniu sejmowej podkomisji udział wzięli lekarze, terapeuci uzależnień i przedstawiciele branży tytoniowej. Prezes Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego prof. Andrzej Fal ocenił, że podwyżka cen papierosów i e-papierosów jest konieczna, bo z pewnością przełoży się na trudniejszy dostęp do nich dla dzieci i młodzieży. - Sama polityka fiskalna jednak sprawy nie załatwi – stwierdził, akcentując zarówno konieczność postawienia na edukację zdrowotną w tym zakresie, jak i większą aktywność państwa w zapobieganiu reklamie i ekspozycji produktów zawierających substancje szkodliwe dla zdrowia. Jak powiedział, dopóki będą one w sklepach eksponowane „między marchewką a czekoladą”, trudno będzie osiągnąć sukces.