– Proponowane rozporządzenie nie tylko ułatwia dostęp do antykoncepcji awaryjnej, ale jest też programem edukacyjnym. To bezpieczna tabletka z punktu widzenia medycznego i akceptowalna z punktu widzenia etycznego – powiedziała Izabela Leszczyna.
W praktyce, pigułka dzień po, zawierająca octan uliprystalu będzie mogła być wydawana na podstawie recepty farmaceutycznej w aptekach, które przystąpią do pilotażowego programu. Wydanie preparatu będzie poprzedzone wywiadem z elementami edukacyjnymi. Leku nie będzie można otrzymać częściej niż raz na 30 dni, a receptę wystawi magister farmacji z co najmniej rocznym stażem pracy.
Udział aptek w programie ma być dobrowolny, a pilotaż potrwa do 2026 roku, czyli do czasu wyborów prezydenckich.
– Prezydent Andrzej Duda okazał się być przeciwnikiem zapobiegania niechcianym ciążom. Trudno uwierzyć w jego motywację stanowiącą podstawę weta. Nie wytrzymuje ona zderzenia z logiką, bo żeby miała sens, prezydent powinien przygotować ustawę o zakazie współżycia seksualnego do 18. roku życia – powiedziała minister zdrowia.
Jak podkreślił prof. Mirosław Wielgoś, konsultant krajowy w dziedzinie perinatologii, antykoncepcja awaryjna jest istotnym elementem zapobiegania niechcianej ciąży. W żaden sposób nie zastąpi ona jednak regularnej antykoncepcji ani też edukacji seksualnej.
Usługa wystawienia recepty na antykoncepcję awaryjną będzie zakontraktowana przez NFZ i wyceniona na 50 zł. Jak poinformowała Izabela Leszczyna, niepełnoletnie pacjentki nie będą musiały po lek przychodzić z rodzicem lub opiekunem. Wykaz aptek biorących udział w pilotażu będzie udostępniony na stronie NFZ. Informację o nich będzie można uzyskać także na infolinii.
Projekt rozporządzenia został opublikowany 3 kwietnia na stronach Rządowego Centrum Legislacji. Przewiduje 10 dni na uzgodnienia resortowe i 14 dni na konsultacje społeczne. Planowane wejście w życie rozporządzenia to 1 maja 2024 r.