Subskrybuj
Logo małe
Szukaj

WHC: kolejek nie udało się zklikwidować

MedExpress Team

Halina Pilonis

Opublikowano 18 lutego 2019 08:06

WHC: kolejek nie udało się zklikwidować - Obrazek nagłówka
9-lecie działalności obchodziła Fundacji Watch Health Care. Podczas jubileuszowej konferencji (15 lutego br.) szukano odpowiedzi na pytanie, jaka jest recepta na zdrowie i jak można poprawić polski system ochrony zdrowia tak, by naprawdę stał się pacjentocentryczny.

Uszczelnienie koszyka świadczeń gwarantowanych, rzetelna ich taryfikacja, jakość w systemie opieki zdrowotnej oraz zdolność liderów ochrony zdrowia do prowadzenia realnych dyskusji na tematy fundamentalne to - zdaniem uczestników debaty „Recepta na zdrowie, czyli priorytety dla polityki zdrowotnej w Polsce”- warunek poprawy sytuacji.

Kolejek nie udało się zlikwidować

Z zaprezentowanej najnowszej wersji Barometru WHC wynika, że o pół miesiąca dłużej niż w ubiegłym roku Polacy czekają, aby dostać się do lekarza specjalisty, średnio około czterech miesięcy.

Spośród 39 dziedzin medycyny w 10 odnotowano poprawę w dostępności, w przypadku 18 dostępność uległa pogorszeniu, natomiast do 11 specjalistów czas oczekiwania nie uległ istotnej zmianie. Poza endokrynologią, gdzie czas oczekiwania na wizytę wynosi 2 lata, rekordowo długo czeka się też do kardiologa dziecięcego, bo prawie rok i zaledwie nieco mniej do ortodonty - 10 miesięcy. Najkrócej poczekamy na wizytę u pediatry, geriatry czy też neonatologa. Największa poprawa nastąpiła w dostępie do kardiologa (o 3,6 miesiąca) oraz hepatologa (o 3,6 miesiąca). Najbardziej wydłużyły się kolejki do chirurga naczyniowego (o 6 miesięcy), ortopedy (o 5 miesięcy) oraz kardiologa dziecięcego (o 4,5 miesiąca). Średnio na badanie diagnostyczne oczekuje się 2,7 miesiąca (około 12 tygodni). To nieznaczny spadek w stosunku do danych z kwietnia i maja 2018 r. Wśród wszystkich świadczeń diagnostycznych najdłuższa kolejka, podobnie jak w poprzedniej edycji, jest na artroskopię stawu biodrowego (25,5 miesiąca). Długo czeka się też na sigmoidoskopię (badanie endoskopowe jelita grubego) – średnio 10,3 miesiąca oraz badanie bezdechu śródsennego – 6,4 miesiąca.

Koszyk, taryfikacja i kompleksowość

Były wiceminister zdrowia Krzysztof Łanda, prezes Meritum L.A. podkreślał, że kolejki związane są z nieodpowiednią konstrukcją koszyka świadczeń zdrowotnych. – Powinniśmy brać przykład z krajów, gdzie nie ma kolejek, np. z Australii. W tamtejszym koszyku są tylko świadczenia konieczne, a całą resztę finansuje się z ubezpieczeń komplementarnych – mówił. - Mamy dobrą infrastrukturę, zakupiono świetny sprzęt, a kolejki wynikają z braku lekarzy i braku środków na sfinansowanie świadczeń. Jeśli więc nie uszczelnimy koszyka, każde pieniądze z niego wyciekną – dodał. Dr Tomasz Romańczyk, specjalista chorób wewnętrznych i gastroenterologii, członek Rady Naukowej WHC, również podkreślał, że pacjenci muszą mieć zrealizowane świadczenia konieczne, a nie te, których oczekują. – Czy naprawdę wszyscy czekający w kolejce na konsultację endokrynologiczną jej potrzebują? Przecież wiele problemów mógłby rozwiązać internista czy lekarz rodziny – mówił. Dr Romańczyk podkreślał, że priorytetem powinno być jasne określenie procedur. Jedynie w onkologii mamy leczenie pierwszego rzutu i kolejne etapy, w innych obszarach nie. - Przez brak standardów bezpieczeństwo realizacji świadczeń przez zabiegowców z roku na rok spada. W efekcie coraz mniej osób chce być chirurgami czy ginekologami – powiedział.

Wiceminister zdrowia Zbigniew Król oświadczył, że dla niego najważniejsza jest jakość w systemie opieki zdrowotnej. Zwrócił też uwagę, że dzięki mapom potrzeb zdrowotnych zmieni się podejście do wielu problemów.

Analfabetyzm komunikacyjny

- Kolejki rosną, jakość życia nie wzrasta, a ja zamartwiam się o moje wnuki, bo smog degraduje ich neurologicznie i może być przyczyną przedwczesnej demencji. Dopóki więc nie uda się nam zacząć komunikować, aby rozwiązywać problemy, będzie zapadać się w bagno – ubolewał prof. Zbigniew Szawarski, etyk i filozof medycyny. Dodał, że, niestety, analfabetyzm komunikacyjny uniemożliwia konstruktywny dialog. - Czy wyobrażamy sobie komunikację między byłymi ministrami K. Radziwiłłem a B. Arłukowiczem? Toczymy spór o in vitro i naprotechnologię, ale od tego jakość życia pacjentów z problemami niepłodności nie poprawia się – powiedział. Dodał, że warunkiem efektywnej komunikacji są pewne predyspozycje intelektualne i moralne partnerów dialogu. Tymczasem w debata w sejmie w XXI wieku o szczepionkach temu przeczy. Powiedział też, że nie przekonuje go pojęcie „value-based health care”. - To jest bardzo mętne i niejasne określenie, bo wartości mogą być ekonomiczne, zdrowotne, etyczne i nie da się tego sprowadzić do jednego mianownika. Dlatego nie wiem, na czym polega wartość tego pojęcia – zauważył. Podsumowując dyskusję, Krzysztof Łanda wymienił jako priorytety naprawy sytuacji uszczelnienie koszyka, rzetelną taryfikację, jakość w systemie opieki zdrowotnej oraz zdolność liderów ochrony zdrowia do prowadzenia realnych dyskusji na tematy fundamentalne.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie o pracę za darmo

Lub znajdź wyjątkowe miejsce pracy!

Zobacz także