Zbliża się polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej. Jakie to rodzi dla nas wyzwania ale też jakie stwarza szanse?
Jest to bardzo ważna prezydencja, ponieważ obecnie kończąca się prezydencja Węgier pewnych spraw, trzeba to jasno powiedzieć, nie posunęła do przodu. Stąd jest duże oczekiwanie, że Polska wejdzie z nową dynamiką, że będzie większa współpraca międzynarodowa, więcej spotkań oraz bilateralnych kontaktów, ale również konferencji organizowanych u nas i w Brukseli. Dużo więc będzie się działo. Musieliśmy oczywiście przedstawić swoją agendę. Jest w niej dużo z tego, co dzieje się w zdrowiu publicznym, czyli zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży, zagrożenia cyfrowe, promocja profilaktyki. Są to więc rzeczy dotyczące właściwie wszystkich, dość powszechne i wychodzące naprzeciw temu, co w dzisiejszej medycynie, ogólnie w zdrowiu, jest palące i narastające. Dlatego uważam, że będzie to dla nas pracowity czas. Myślę, że jesteśmy dobrze przygotowani od strony spraw zdrowotnych, aczkolwiek pewnie w ciągu najbliższych miesięcy będą nowe wyzwania, którym postaram się sprostać.
Minister Izabela leszczyna kilka dni temu podkreślała, że dużym wyzwaniem i celem będzie wychowanie nowego pokolenia Europejczyków wolnych od dymu tytoniowego i nałogów. To bardzo ambitny cel, biorąc pod uwagę polskie statystyki odnośnie nikotynizmu.
Niestety, rozwój nowych technologii zachęcających do kontaktu z nikotyną, już nawet nie tylko służących wchłanianiu przez płuca, ale również doustne systemy podawania nikotyny, są niewątpliwie zagrożeniami, z którymi trzeba sobie radzić. Są kraje, które wprowadzają różne zakazy. My też jesteśmy w przededniu implementacji dyrektywy, która zakazuje smakowych podgrzewanych nowatorskich wyrobów tytoniowych. W czasie naszej prezydencji (myślę, że to też zapowiedziała pani minister Izabela Leszczyna) będziemy pracować nad nową dyrektywą, idącą nieco dalej, w innych kierunkach tj. strefy wolnej od dymu, ale również niedopuszczania do rozwoju pewnych nowych zakresów stosowania nikotyny. Mamy również ogólnoświatowe zalecenia zgłaszane przez WHO, do których powinniśmy się dostosowywać. Rzeczywiście, w ostatnich latach w Polsce rozwój e-papierosów, bo głównie o nie chodzi, wśród młodzieży jest bardzo niepokojący. Mamy drugą ustawę, która mówi o zaostrzeniu pewnych norm dla wszystkich urządzeń, nawet tych niezawierających nikotyny, ale które są wstępem do nikotynizmu i również są szkodliwe, ponieważ po podgrzaniu dochodzi do reakcji chemicznych szkodliwych w szczególności dla organizmu młodego człowieka. Jesteśmy w trakcie tych wszystkich prac.