Subskrybuj
Logo małe
Szukaj
Medyczna Racja Stanu

„Zdrowie – wartość wspólna. Światowy Dzień Walki z Rakiem – Cancer Moonshot”

MedExpress Team

medexpress.pl

Opublikowano 7 lutego 2024 12:17

„Zdrowie – wartość wspólna. Światowy Dzień Walki z Rakiem – Cancer Moonshot” - Obrazek nagłówka
- Onkologia kojarzy się z umieraniem i ten stereotyp należy zmienić, bo rak to już choroba przewlekła. W Polsce prawie milion osób wyleczyło nowotwór i poddaje się tylko regularnym kontrolom. Ale, niestety, chorych będzie przybywać i dlatego musimy zachęcać studentów medycyny do wybierania tej specjalizacji – powiedziała wiceminister zdrowia prof. Urszula Demkow podczas Medycznej Racji Stanu „Zdrowie – wartość wspólna. Światowy Dzień Walki z Rakiem – Cancer Moonshot”.

- W ciągu najbliższych 10-15 lat na całym świecie nastąpi wzrost zachorowań na raka o 70% - poinformował dr Janusz Meder, prezes Polskiej Unii Onkologii.

- Postawmy więc na zarządzanie zdrowiem, bo choć zarządzanie chorobą jest całkiem niezłe, chorych jest zbyt dużo - dodał.

Prof. Maciej Krzakowski, konsultant krajowy w dziedzinie onkologii klinicznej przyznał, że obecnie obserwowany jest wzrost zachorowalności na nowotwory i jeszcze większy wzrost chorobowości. – Niestety, pod względem przeżywalności pięcioletnich wciąż jesteśmy poniżej średniej unijnej – ubolewał. Dlatego - jego zdaniem – potrzebna jest kompleksowość leczenia, czyli powstawanie unitów narządowych, poprawa zgłaszalności na badania przesiewowe, dostępności badań genetycznych i kontrola jakości świadczeń. Wskazał też na rolę lekarzy rodzinnych w profilaktyce pierwotnej.

1300 onkologów to za mało

Prof. Maciej Krzakowski poinformował, że w Polsce pracuje 1300 onkologów podczas gdy np. w Czechach, które mają prawie cztery razy mniej mieszkańców jest ich 1500. Wiceminister zdrowia prof. Urszula Demkow mówiła o konieczność wprowadzenia zachęt do wyboru tej specjalizacji przez absolwentów medycyny. – To przecież fantastyczna specjalizacja dająca wiele możliwości – podkreślała.

Braki kadrowe dotyczą także hematologii. Prof. Ewa Lech-Marańda, krajowa konsultant w tej dziedzinie poinformowała, że hematologów w Polsce jest 593 i wskaźnik na 100 tys. mieszkańców wynosi 1,57, a optymalny to 3 lekarzy na 100 tys. mieszkańców. – Hematologia jest wpisana do wykazu specjalizacji priorytetowych i corocznie jest coraz więcej rezydentów, ale mamy około 90 wolnych miejsc specjalizacyjnych - dodała. Pacjenci i klinicyści czekają na wprowadzenie pilotażu Krajowej Sieci Hematologicznej. Sieć ma za zadanie poprawić i wyrównać szansę dla pacjentów hematologicznych z całej Polski. Jak podkreślała prof. Ewa Lech-Marańda projekt pilotażu jest gotowy i czeka na dalsze działania.

Prof. Maciej Krzakowski wspomniał też o konieczności poprawy diagnostyki molekularnej, którą stosuje się już we wczesnym stadium leczenia z założeniem radykalnym.

Prof. Piotr Rutkowski, prezes Polskiego Towarzystwa Onkologicznego poinformował, że w tym roku zostanie wdrożony pełny pakiet badań molekularnych. - Musimy w trybie planowanym realizować Narodową Strategię Onkologiczną – zaapelował. - Praca jest mozolna, ale przynosi poprawę wyników pięcioletnich leczenia, w niektórych obszarach spektakularnie, np. w raku gruczołu krokowego i czerniaku - powiedział.

Prof. Adam Maciejczyk, dyrektor Dolnośląskiego Centrum Onkologii, Pulmonologii i Hematologii, przewodniczący Rady Przejrzystości AOTMiT wskazał, że istnieje pilna potrzeba zmian w profilaktyce onkologicznej. Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec przypomniał, że wciąż czekamy na wdrożenie tzw. godziny dla zdrowia we wszystkich szkołach. Opowiadał o wynikach pilotażu prowadzonego w Hiszpanii, gdzie dzięki edukacji o zdrowiu w szkole udało się o kilkadziesiąt procent podnieść zgłaszalność na badania profilaktyczne.

Inicjatywę wprowadzenia takiego przedmiotu do szkół w Polsce poparła Katarzyna Skrętowska-Szyszko, dyrektor Zespołu Spraw Społecznych w Biurze Rzecznika Praw Dziecka.

Sukcesy hematologii

Prof. Ewa Lech-Marańda podkreślała, że ostanie miesiące przyniosły wiele pozytywnych decyzji w hematologii i coraz mniej potrzeb pozostaje niezaspokojonych. Jednak wciąż zbyt mało sukcesów osiągamy w leczeniu ostrej białaczki szpikowej. Zaledwie 30% chorych przeżywa 5 lat, a większość pacjentów nie kwalifikuje się do intensywnego leczenia. Odpowiedzią na te wyzwania są terapie ukierunkowane molekularnie, które przede wszystkim pozwalają zwiększyć skuteczność leczenia, a także zmniejszają ryzyko działań niepożądanych chemioterapii systemowej w tej trudnej populacji pacjentów. Wyniki najnowszego badania AGILE potwierdzają, że nowo zarejestrowany lek iwosydenib jest pierwszą terapią celowaną dla mutacji IDH1, która w połączeniu z azacytydyną wykazuje ponad 3-krotne wydłużenie czasu przeżycia całkowitego pacjentów w tej populacji chorych. Prof. Krzysztof Giannopoulos, prezes Stowarzyszenia Hematologia Nowej Generacji, prorektor ds. Szkoły Doktorskiej i Badań Klinicznych UM w Lublinie mówił o leczeniu chorych ze szpiczakiem plazmocytowym opornych na lenalidomid i bortezomib. - Leczenie lenalidomidem prowadzi się tak długo, dopóki jest skuteczne. I już w drugiej linii mamy do czynienia z opornością. Wtedy nawet schematy trójlekowe, w których jest lenalidomid nie będą skuteczne. Dlatego musimy zmienić trzon terapii na karfilzomib. A ponieważ schematy trójlekowe mają zdecydowanie większą skuteczność, pożądany były w refundacji schemat karfilzomib z deksametazonem i daratumumabem – powiedział.

Prof. Krzysztof Giannopoulos przypomniał też, że w leczeniu chorych na klasycznego chłoniaka Hodgkina w IV stadium zaawansowania od 1 stycznia br. możliwe jest zastosowanie już w I linii leczenia schematu brentuksymab vedotin w skojarzeniu z doksorubicyną, winblastyną i dakarbazyną. Wyniki długoletniego badania rejestracyjnego potwierdziły skuteczność i bezpieczeństwo schematu A+AVD względem ABVD. Daje on korzyść zarówno w odniesieniu do czasu do progresji, ale również do całkowitego przeżycia.

Problemy onkologii

Prof. Tadeusz Pieńkowski, kierownik Kliniki Onkologii i Chorób Piersi CMKP, kierownik oddziału onkologii Radomskiego Centrum Onkologii zwrócił uwagę, że w Polsce wciąż kobiety umierają na raka szyjki macicy. Jego zdaniem, promocja szczepień przeciwko HPV jest niewystarczająca, a zgłaszalność na badania przesiewowe, co pokazuje doświadczenie innych krajów, można poprawić poprzez wysyłanie indywidualnych zaproszeń w formie papierowej. Prof. Barbara Radecka, ordynator Kliniki Onkologii Opolskiego Centrum Onkologii
im. prof. Tadeusza Koszarowskiego w Opolu i Uniwersytetu Opolskiego podkreśliła, że w przypadku raka piersi możliwości leczenia bardzo się poprawiły. - Czekamy na ukończenie procesu refundacyjnego abemacyklibu dla pacjentek z wczesnym rakiem piersi z wysokim czynnikiem ryzyka nawrotu, który u niektórych chorych sięga nawet 50%. Podanie tego leku znacząco zmniejsza to ryzyko. – poinformowała.

Wśród niezaspokojonych potrzeb refundacyjnych wymieniła także trastuzumab i derukstekan w nowym wskazaniu z określonym podtypem raka oraz połączenie dwóch leków: pertuzumabu i trastuzumabu w formie podskórnej, która upraszcza podawanie, co skraca czas leczenia, uwalnia zasoby kadrowe i fotel do chemioterapii.

Eliminacja HCV

Od lat specjaliści dopominają się o Narodowy Plan Eliminacji HCV. Prof. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, przewodniczący Zespołu ds. monitorowania i oceny sytuacji dotyczących zagrożeń związanych z chorobami zakaźnymi przypominał o niedoszacowaniu wyzwań zakaźniczych pomimo dramatycznych doświadczeń ostatnich lat. W ich wyniku powinna zyskiwać na znaczeniu profilaktyka poważnych zagrożeń - takich jak HCV, choćby z racji powikłań onkologicznych.

Prof. Robert Flisiak przypomniał, że testowanie w kierunku HCV ma odbywać się w POZ, w więzieniach i SOR, ale tak się nie dzieje. – Nie umożliwiono stosowania tańszych testów kasetkowych, lekarze rodzinni mają limitowane badania i obawiają się je wykonywać. Służby więzienne, które powinny wykonywać testy, przyjmując skazanych do placówki nie robią tego, tłumacząc się decyzją więźniów, a projekt testowania w SOR przepadł w NFZ – ubolewał. – Tymczasem to kosztowałoby około 30 mln zł rocznie i w ciągu 5 lat wyeliminowałby HCV zupełnie - podkreślił.

Również prof. Krzysztof Tomasiewicz, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych w Samodzielnym Szpitalu Klinicznym nr 1 w Lublinie, wiceprezes PTEiLChZ wskazał na znaczenie prewencji chorób zakaźnych.

Leczenie otyłości profilaktyką raka

Prof. Mariusz Wyleżoł, prezes elekt Polskiego Towarzystwa Leczenia Otyłości, kierownik Warszawskiego Centrum Kompleksowego Leczenia Otyłości i Chirurgii Bariatrycznej w Szpitalu Czerniakowskim w Warszawie zaznaczył, że leczenie chorych na otyłość może okazać się najskuteczniejszą profilaktyką nowotworów złośliwych.

Wprowadzony w Polsce program pilotażowy KOS-BAR został przedłużony do grudnia 2024. To unikalny na skalę światową program kompleksowej opieki zdrowotnej opartej na wartości (VBHC), dedykowany chorym na otyłość olbrzymią leczoną chirurgicznie. Jego wyjątkowość polega m.in. na długoterminowej kontroli i wsparciu pacjentów oraz płaceniu za efekt zdrowotny. KOS-BAR został całkowicie sfinansowany z podatku cukrowego.

Natomiast KOS-BMI 30 PLUS ma gwarantować wielodyscyplinarną opiekę w jednym ośrodku, zapewniając koordynację na każdym etapie leczenia obejmującą także monitorowanie efektów. Celem programu jest poprawa jakości i efektywności leczenia pacjentów w wieku od 18. roku życia z otyłością spowodowaną nadmierną podażą energii, u których wskaźnik masy ciała BMI wynosi 30 i więcej oraz u których rozpoznano przynajmniej jedno z wymienionych powikłań otyłości: stan przedcukrzycowy, cukrzyca typu 2, nadciśnienie tętnicze, dyslipidemia, obturacyjny bezdech senny wymagający wspomagania oddechu (CPAP), zespół policystycznych jajników, zespół metaboliczny, upośledzenie funkcji wątroby (podwyższone transaminazy), konieczność redukcji masy ciała przed planowaną endoprotezoplastyką lub innym leczeniem zabiegowym.

Prof. Artur Mamcarz, kierownik III Kliniki Kardiologii WUM wspomniał o hipercholesterolemii rodzinnej o podłożu genetycznym. Biorąc pod uwagę niską wykrywalność hipercholesterolemii rodzinnej w Polsce i zagrożenia, jakie niesie ta choroba – związane z przedwczesnym rozwojem miażdżycy, choroby niedokrwiennej serca i wynikającymi z tego licznymi zdarzeniami sercowo naczyniowymi, jak zawał czy udar - konieczne wydaje się wprowadzenie skriningu wśród dzieci w postaci lipidogramu w trakcie bilansu 6-latka. Ważne jest umożliwienie skutecznego leczenia dzieci od 10 r. ż. chorych na genetycznie uwarunkowaną hipercholesterolemię rodzinną zarówno heterozygotyczną jak i homozygotyczną. Obecnie stosowane statyny i ezetymib nie pozwalają na osiągniecie celu terapeutycznego u większości pacjentów. Zarejestrowany, ale nie refundowany w populacji pediatrycznej ewolokumab pozwoliłby w przyszłości uniknąć u tych pacjentów rozwoju miażdżycy, choroby niedokrwiennej serca, zawału i udaru w młodym wieku. Dlatego oczekiwana jest refundacja tej terapii.

Spektakularne efekty leczenia biologicznego

O leczeniu biologicznym mówił prof. Zbigniew Żuber, kierownik Katedry Pediatrii Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego, przewodniczący Rady Ekspertów ds. Chorób Rzadkich Medycznej Racji Stanu. Podkreślał, że komfort pacjentów wynikający z form podawania tych leków spektakularnie się poprawił. Prof. Brygida Kwiatkowska, krajowa konsultant w dziennie reumatologii dodała, że pacjent podczas leczenia musi czuć się bezpiecznie i dlatego chorzy z ustabilizowaną chorobą powinni mieć podawany lek w poradni ambulatoryjnej, a nie w szpitalu. Udostępnianie leku poza szpitalem w warunkach ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, czyli w lokalnej przychodni, tej najbliżej pacjenta to bardzo efektywne rozwiązanie. Lek podawany byłby choremu przy okazji cyklicznej kontroli stanu jego zdrowia i wydawany do kontynuacji terapii w domu.

Prof. Brygida mówiła też o zaniedbaniach w zakresie leczenia osteoporozy. – w Polsce choruje na nią 2 miliony osób, z czego zdiagnozowanych jest 30%, a leki przyjmuje 5%. Efektem są straty zdrowotne i finansowe na leczenie złamań i endoprotezoplastykę. Nie ma testów przesiewowych i skutecznego leczenia włączonego na wczesnych etapach. A liczba chorych będzie rosła. Potrzebna jest diagnostyka na poziomie POZ, czyli mierzenie pacjenta, a nie pytanie o wzrost - rekomendowała. Podkreśliła, że do tej pory nie ma w refundacji leku anabolicznego, a tak powinno się zaczynać leczenie pacjentów, u których chcemy zapobiec kolejnym złamaniom, kalectwu, a nawet zgonom. W trakcie procesu refundacyjnego jest romosozumab.Refundacja romosozumabu znalazła się w postulatach Konsultant Krajowej w dziedzinie Reumatologii wskazanych w raporcie z 2023 r. pt. „Aktualny stan reumatologii i przyszłe kierunki zmian – perspektywa Konsultant Krajowej w dziedzinie reumatologii”.

Zrzut ekranu 2024-02-7 o 12.21.50

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie o pracę za darmo

Lub znajdź wyjątkowe miejsce pracy!

Zobacz także