Subskrybuj
Logo małe
Szukaj
Wyszło na Zdrowie

Antyszczepionkowcy w pułapce algorytmu

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 18 kwietnia 2024 09:00

Antyszczepionkowcy w pułapce algorytmu - Obrazek nagłówka
U naszych braci Czechów panuje prawdziwa epidemia odry i krztuśca. Co nam grozi w najbliższym czasie? Odpowiada prof. Ernest Kuchar, kierownik Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym (WUM), ekspert LuxMedu.

Panie Profesorze, mamy bardzo pilne i aktualne sprawy do omówienia. Słyszymy, że u naszych braci Czechów panuje prawdziwa epidemia odry i krztuśca. Co nam grozi w najbliższym czasie?

Grozi pewnie to samo. Wyjaśnię jak rzecz się ma z chorobami zakaźnymi. Żeby doszło do zachorowania, muszą być spełnione dwa warunki, czyli osoba musi być podatna, w tym sensie, że nie jest odporna czy to w naturalny sposób po przechorowaniu czy po szczepieniu na daną chorobę, i uwaga: musi mieć od kogo się zarazić. I ten pierwszy warunek, to znaczy znaczna liczba osób podatnych na zachorowanie, już spełniamy. Pandemia doprowadziła do zaciągnięcia licznych długów zdrowotnych między innymi takiego w postaci znacznego odsetka nieszczepionych dzieci, które też w naturalny sposób, przez zakażenie, też tej odporności nie nabyły. To co przeżyliśmy w pandemii, czyli dystansowanie, maseczki, pozamykane szkoły przez rok czy dwa – tak to działało i statystyki to odzwierciedlały. Mówiąc krótko, jeżeli było zachorowań w czasie tych rygorów pandemiczny znacznie mniej, teraz musi być więcej, żebyta średnia wieloletnia mniej więcej się zgadzała.

No dobrze, ale porównując się z Czechami, oni alarmują, że tam też jest coraz większy odsetek dzieciaków nie zaszczepionych, że rodzice unikają tych szczepień i zaczynają się zastanawiać nad przepisami wywierającymi w jakiś sposób presję.

Myślę, że najważniejsza jest świadomość. Ale wrócę do tego od czego zacząłem naszą rozmowę. Czyli mamy już warunki do wybuchu ogniska, bo mamy osoby podatne na zachorowanie. I teraz wyobraźmy sobie, że pojawiają się dwie choroby najbardziej zaraźliwe wśród występujących – odra, wskaźnik świadczący o zaraźliwości mówi nam ile jeden chory przeciętnie zaraża osób zdrowych i w przypadku odry wynosi 16-17. W przypadku krztuśca podobnie. Proszę sobie wyobrazić co się zadzieje w momencie, kiedy nagromadzimy dużo suchego paliwa, stos siana na które pada iskra. Ona już u nas padła. W tej chwili w Warszawie, o ile pamięć mnie nie myli, mamy dwa albo trzy ogniska odry w szpitalach.

A przedszkola, żłobki?

Takich danych nie mam, więc nie chcę się wypowiadać. Ale to jest tylko kwestia czasu, bo jak powiedziałem warunki konieczne są spełnione.

A kwestia niezaszczepionych dzieci? Czy to też jest ten sam czynnik?

Oczywiście. Jak już wspomniałem, odporność można nabyć albo przez przechorowanie (np. ja jako dziecko odrę przechorowałem), ale łatwiej i bezpieczniej odporność uzyskujemy dzięki szczepieniom. Niestety odsetek nieszczepionych zwiększa się stale. I owoce tego widzimy.

Praca nad świadomością rodziców jest konieczna, żeby jednak dzieciaki szczepić. Dlaczego jest coraz więcej odmów szczepień? Dlaczego wśród nawet wykształconych młodych rodziców pojawia się ta myśl, żeby jednak nie szczepić dziecka?

Na ten temat napisano wiele pracy. Powstały różne teorie. Nie sposób krótko na to pytanie odpowiedzieć. Powodów jest wiele, od światopoglądowych przez brak podstawowej wiedzy medycznej, a jednocześnie głębokie przekonanie o tym, że się ma rację. Na naszych oczach pojawiło się młode pokolenie, które w ogromnym odsetku zyskało wyższe wykształcenie. Tylko że to wykształcenie jest z dziedzin odległych od medycyny, nie ma nic wspólnego z medycyną.

Ale wszędzie możemy zdobyć wiedzę medyczną.

To zależy co szukamy. Druga przyczyna, która - przynajmniej moim zdaniem - jest istotna, to jest to, że wyszukiwarki, których przecież używamy na co dzień, żeby jakieś informacji w Internecie znaleźć, są spersonalizowane. To znaczy, że wyszukują to co prawdopodobnie chcemy znaleźć. No i teraz wyobraźmy sobie co się dzieje, jeżeli ktoś poszuka sobie kilka artykułów na temat szkodliwego działania szczepień. Później jak wpisze szczepienia, to zawsze mu "wylecą" informacje dotyczące szczepień i ich szkodliwego działania. I ma takie skrzywienie, które sprawia, że tym bardziej umacnia się w przekonaniu, że postępuje dobrze, a tak naprawdę szkodząc swoim dzieciom czy rodzinie.

Czym grozi odra i krztusiec?

A to zależy o kim mówimy.

O małych dzieciach.

To dobre sprecyzowanie, dlatego że chorować można bardzo różnie. Pokazał nam to covid. Ten sam wirus, a jedni mieli katar (zakażenie praktycznie bezobjawowe), inni zaś umierali. W przypadku krztuśca i odry jest dokładnie tak samo. Zacznę od krztuśca. Tu grupą najwyższego ryzyka są niemowlęta w pierwszych sześciu miesiącach życia, dlatego że one po zakażeniu krztuścem nawet nie kaszlą, ale sam kaszel nie jest tu problemem. Problem są bezdechy. Małe niemowlęta zakażone krztuścem mają bezdechy. Są niedotlenione. I to grozi niedokrwieniem, niedotlenieniem ośrodkowego układu nerwowego. I, uwaga, pojawiają się nawet wylewy. Wylew do ośrodkowego układu nerwowego oznacza w praktyce nawet dwuprocentową śmiertelność w ten najmłodszej grupie wiekowej. Potem, wiadomo, dzieci starsze będą kaszleć. No i znowu sprowadza się do tego samego. Osoby starsze krztusiec przechodzą ciężko, dlatego że intensywny kaszel towarzyszący krztuścowi (sama nazwa łacińska choroby pertussis oznacza nadmierny kaszel) dla tych osób stanowi problem, bo po pierwsze nie wysypiają się, popuszczają mocz, zwieracze z wiekiem też nie są tak skuteczne jak w młodszej grupie wiekowej. Kolejna sprawa to są możliwe złamania żeber. Wiadomo, z wiekiem kości stają się kruche, osteoporoza, więc intensywny kaszel może prowadzić do złamania żeber. I to nie są rzeczy skrajnie rzadkie. Ja wśród swoich znajomych widziałem kilka takich przypadków. No i wreszcie najważniejsza sprawa - udar. A odra u dzieci to również jest problem. Odra to jest choroba wysypkowa, pewnie ją wszyscy kojarzymy. To ta charakterystyczna czerwona, gruboplamista, grudkowa wysypka, która - jak to się mówi - wchodzi głową, wychodzi nogami, bo zaczyna się gdzieś na granicy włosów, gdzieś za uszami i schodzi potem na twarz, szyję i dalej. Trwa to ze 3 dni. I w tej samej kolejności ustępuje. Nnatomiast to nie chodzi o wysypkę. Problem z odrą jest taki, że odra prowadzi do rozwoju powikłań. U dzieci zapalenie ucha środkowego, zapalenie płuc. A raz na mniej więcej 1000 przypadków trafia się zapalenie mózgu. To już jest sprawa poważna.

Podobne artykuły

dr n. med. Paweł Grzesiowski
24 grudnia 2024
pod-choinka
20 grudnia 2024
obzarstwo
#WyszłoNaZdrowie

Świąteczne grzechy - zdrowotna pokuta

6 grudnia 2024
bakteriofagi
29 listopada 2024

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie o pracę za darmo

Lub znajdź wyjątkowe miejsce pracy!

Zobacz także

Na to lekarstw nie trzeba
#WyszłoNaPoradę

Jak zwalczyć infekcję sezonową?

13 grudnia 2024
mozg-tajemnica-2
#WyszłoNaJaw

Czego jeszcze nie wiemy o ludzkim mózgu?

14 października 2024
WnD-Kosson
16 lipca 2024
Bielecki-WnZ
#WyszłoNaZdrowie

Szpital to nie dom opieki na wakacje

25 czerwca 2024
Rejdak-WnZ-odc
#WyszłoNaZdrowie

Dlaczego na kacu boli głowa?

22 maja 2024
Dzigowski-WnZ
16 maja 2024
gudowski
#WyszłoNaZdrowie

Jak słynny polski lektor dba o gardło?

8 maja 2024