– Pobieramy serce, wkładamy do urządzenia, podłączamy pod różne rurki i uruchamiamy. To serce ma swoje własne krążenie w naczyniach wieńcowych i zawieszone w tym pudełku zaczyna bić. To wzbudza sensację – mówi dr Zygmunt Kaliciński, kardiochirurg i transplantolog kliniczny z Kliniki Chirurgii Serca, Klatki Piersiowej i Transplantologii UCK WUM. Takimi słowami w prosty sposób opowiada o technologii, która nie tylko pozwala na aż trzykrotne wydłużenie czasu od pobrania serca do wszczepienia go biorcy, ale również umożliwia pozyskiwanie narządów od dawców, którzy w standardowej procedurze byliby z miejsca odrzuceni.
#WyszłoNaZdrowie
Jak bije serce w pudełku?
Opublikowano 4 czerwca 2024 09:00
Tematy
#WyszłoNaZdrowie