– Na rynek trafiły w milionach, jeśli nie w dziesiątkach czy setkach milionów sztuk e-papierosy jednorazowe, które produkowane są głównie w Chinach. Sprowadzone zostały na rynek Unii Europejskiej, w tym Polski. To są papierosy, do których produkcji wykorzystuje się najgorsze, najtańsze komponenty, między innymi baterie jonowo-litową. Nie spełniają norm jakością kupowane się głównie w internecie – mówi w programie Wyszło na Zdrowie prof. Krzysztof Przewoźniak z Uniwersytetu Południowej Kalifornii i Uniwersytetu Kaliskiego. To właśnie niskiej jakości komponenty przyczyniają się do tego, że urządzenia te mogą wybuchnąć podczas stosowania, tak jak to miało niedawno miejsce w przypadku polskiej turystki na Sycylii.
#WyszłoNaZdrowie
Wybuchające „jednorazówki”
Opublikowano 4 listopada 2024 09:16