W marcu 2023 prezydent podpisał ustawę o badaniach klinicznych produktów leczniczych stosowanych u ludzi, która daje farmaceutom możliwość wystawienia pełnopłatnej recepty na szczepionkę przeciw grypie. Takich samych praw domagają się pielęgniarki.
„Apelujemy o publikację jeszcze w tym jesienno-zimowym sezonie szczepień nowelizacji rozporządzenia w sprawie wykazu substancji czynnych zawartych w lekach, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego i wyrobów medycznych ordynowanych przez pielęgniarki i położne oraz wykazu badań diagnostycznych, na które mają prawo wystawiać skierowania pielęgniarki i położne (nr 1465)” – czytamy w liście do ministra Piotra Brombera, który pozytywnie wypowiadał się na temat takiego rozwiązania. „Ze względu na ostatnie zmiany, związane ze zniesieniem bariery finansowej, z którą mierzyli się seniorzy, poprzez udostępnienie im darmowych szczepionek przeciwko grypie i pneumokokom w ramach listy „s”, w pierwszej kolejności apelujemy o uwzględnienie właśnie tych szczepień w ramach projektowanej nowelizacji rozporządzenia”.
Aby podnieść poziom wyszczepialności w naszym kraju, pielęgniarki i położne powinny uzyskać dodatkowe uprawnienia, które umożliwiałyby im wystawianie recept na szczepionki przeciw grypie. Taki krok znacząco odciążyłoby lekarzy w codziennej pracy i tym samym uprościłby proces realizacji szczepień.
– Wirus grypy jest dla nas, a zwłaszcza dla osób z grup ryzyka, śmiertelnie niebezpieczny. Nie możemy go bagatelizować i traktować jak zwykłej choroby przeziębieniowej, bo w przeciwieństwie do przeziębienia po grypie możliwe są groźne powikłania. Jako środowisko ekspertów od lat nakłaniamy Polaków do profilaktycznych szczepień, wskazując korzyści jakie niesie za sobą szczepionka. Nasze apele jednak nie wystarczą – konieczne są również zmiany legislacyjne, które „przybliżą” pacjenta do szczepień – skutecznej broni w walce z wirusem grypy. Wykorzystanie kompetencji pielęgniarek i położnych w walce z epidemią grypy z pewnością przyczyni się do ich popularyzacji – komentuje prof. dr hab. n. med. Adam Antczak, przewodniczący Rady Ekspertów Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy.
Pielęgniarki i położne są zawodem medycznym, który często jest najbliżej pacjenta w wieku senioralnym. W swojej pracy regularnie docierają do pacjentów w miejscach, gdzie ograniczony jest dostęp do lekarza. Poszerzenie kompetencji pielęgniarek o ordynowanie produktów immunologicznych (szczepionek) pozwoli na skrócenie ścieżki pacjenta do szczepienia, co przełoży się na zwiększenie poziomu wyszczepialności w polskiej populacji, jak również odciąży lekarzy, którzy są w tej chwili wyłącznym realizatorem tej istotnej, aczkolwiek biurokratycznej kompetencji.
– W mojej ocenie należałoby dostrzec może w większym zakresie grupę zawodową pielęgniarek i położnych, którą reprezentuję, żebyśmy dali większe możliwości chociażby w ordynowaniu szczepionek, które będą refundowane. Zdecydowanie ułatwiłoby to cały proces, od momentu przekazania takiej informacji pacjentowi o szczepieniu, ale pod warunkiem że damy możliwość wypisania recepty na tę szczepionkę – mówi prezes Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych Mariola Łodzińska.
Obecny stan prawny pozwala pielęgniarkom i położnym na przeprowadzenie badania kwalifikacyjnego do szczepienia przeciwko grypie i COVID-19. Należy jednak pamiętać, że jest to zawód odpowiedzialny za wykonywanie wszystkich szczepień.
– Obowiązujące obecnie przepisy uprawniają nas do samodzielnego kwalifikowania pacjenta do szczepienia przeciw grypie i wykonywania szczepienia — nie mamy jednak możliwości wystawienia recepty w ramach ordynacji. Tymczasem ułatwienie dostępności do szczepień z pewnością przyczyniłoby się do podniesienia poziomu wyszczepialności w kolejnych latach – zwraca uwagę Katarzyna Kowalska, prezes Stowarzyszenia Pielęgniarek Cyfrowych.
inf pras