Z Ogólnopolskiego Testu Wiedzy o Grypie wynika, że lekarze niewiele wiedzą na temat tej choroby. Poza tym tylko około 6 proc. pracowników ochrony zdrowia szczepi się przeciwko grypie.
Do testu przystąpiło ok. 500 respondentów, głównie byli to lekarze interniści i onkolodzy. Jak się okazało poziom wiedzy o zagrożeniach związanych z grypą oraz korzyściach stosowania szczepień jest zaskakująco niski. Jak wynika z testu pracownicy ochrony zdrowia znają przeciwwskazania do szczepień (88,5 proc. poprawnych odpowiedzi) stosowania leków przeciwwirusowych w leczeniu grypy (63 proc.) oraz wskazania kardiologiczne do szczepień (56,6 proc.). Lekarze jednak mają małą wiedzę na temat objawów wskazujących na ciężki przebieg (9,7 proc.), powikłań grypy u ciężarnych (10,3 proc.) oraz dawkowania szczepionki u dzieci (16,3 proc. ). Jeszcze gorzej jest ze szczepieniami, bo tylko ok. 6 proc. pracowników ochrony zdrowia szczepi się przeciwko grypie. – Uważam to za rzecz skandaliczną. My nie zdajemy sobie sprawy z jednej rzeczy, że pacjent "za darmo" daje nam infekcje – mówi prof. Lidia Brydak, kierowniczka Krajowego Ośrodka ds. Grypy.
Również dr Ernest Kuchar, adiunkt Katedry i Kliniki Pediatrii i Chorób Infekcji Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu podkreśla, że lekarz, który się nie szczepi, jest niewiarygodny. – Po prostu mamy braki jeśli chodzi o wiedzę podstawową. Trudno oczekiwać, że lekarz rekomenduje pacjentom szczepienia, a sam się nie szczepi. Taki lekarz jest po prostu niewiarygodny. To tak jak lekarz palący mówi o szkodliwości palenia – tłumaczy dr Ernest Kuchar.
Dodajmy, że tylko w ubiegłym sezonie grypowym było 2,7 mln zachorowań i podejrzeń grypy, ponad 9 tys. hospitalizacji. 15 osób zmarło z powodu grypy.
Przeczytaj również: Reklama popularnego leku przeciwbólowego niezgodna z przepisami