Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz zaprotestował przeciwko takiemu pomysłowi, co wyraził w piśmie do Krystyny Kozłowskiej.
„Z uwagą przeanalizowałem Pani wystąpienie do Ministra Zdrowia z dnia 8 grudnia 2015 roku w sprawie zapewnienia pacjentom realnego dostępu do wykwalifikowanej kadry lekarskiej i zaznaczam, że Naczelna Rada Lekarska jest jednym z tych podmiotów, które od lat zgłaszały kolejnym ministrom zdrowia problemy niewystarczającej liczby lekarzy specjalistów, niedoboru miejsc rezydenckich i emigracji polskich lekarzy i lekarzy dentystów poza granice naszego państwa. Naczelna Rada Lekarska wsłuchuje się w głos młodych lekarzy, którzy przedstawiają problemy związane z kształceniem absolwentów studiów medycznych, co przekłada się na stosowne stanowiska, apele, pisma.
Zgadzam się z Panią Minister, że podstawowym rozwiązaniem problemu niedoboru lekarzy powinno być stworzenie im przez państwo możliwości kształcenia, rozwoju zawodowego i pracy w zawodzie. Protestuję jednak przeciw przedstawionemu przez Panią pomysłowi związania rezydentury finansowanej ze środków publicznych z obowiązkiem przepracowania określonego czasu w Polsce w systemie ubezpieczeń zdrowotnych. Rozwiązanie takie przedstawia Pani Minister jako remedium na zjawisko emigracji zarobkowej młodych specjalistów. Pragnę wyjaśnić, że założenie, jakie legło u podstaw Pani pomysłu, jest błędne, gdyż opiera się nieprawdziwych przyczynach wyjazdów lekarzy za granicę. Wbrew Pani opinii obecnie to nie warunki finansowe są głównym czynnikiem, z którego powodu lekarze decydują się na emigrację. Nadmierna liczba procedur biurokratycznych (formularze zestawienia, zgody i raporty) związanych z obsługą pacjenta, zarządzenia Narodowego Funduszu Zdrowia nakazujące lekarzom określania poziomu refundacji za wystawione pacjentom recepty pod groźbą kar finansowych, czy wreszcie powszechne przyzwolenie na nierespektowanie dopuszczalnego czasu pracy to główne czynniki, które biorą pod uwagę absolwenci medycyny i stomatologii myśląc o opuszczeniu kraju" - napisał w piśmie Maciej Hamankiewicz.
Jego zdaniem pomysł Krystyny Kozłowskiej nie rozwiąże problemu z niedoborem kadry medycznej, a jednocześnie może doprowadzić do frustracji wśród młodych lekarzy.
Źródło: NIL