W związku z doniesieniami z niektórych szpitali o nieprawidłowościach związanych z przyznawaniem dodatku za pracę przy zwalczaniu epidemii polegających na: zobowiązaniu lekarzy do sporządzania rejestru czasu spędzonego przy udzielaniu świadczeń osobom z SARS CoV -2 albo przyznawaniu dodatku jedynie dla lekarzy, pracujących z chorymi o udowodnionym zakażeniu OZZL poinformował, że dyrekcja szpitala nie ma prawa stopniować dodatku (100%) dla lekarzy pracujących z: zakażonymi, podejrzanymi o zakażenie, chorującymi z powodu zakażenia wirusem SARS CoV-2.
"Żadne przepisy nie przewidują możliwości stopniowania wysokości dodatku w zależności od czasu faktycznie spędzonego przy udzielaniu takich świadczeń. Dodatek albo jest wypłacany w pełnej kwocie gdy przysługuje albo nie wypłacany jest w ogóle – jeśli nie przysługuje. Świadczy o tym fakt, że NFZ nie przewiduje i nie wymaga od świadczeniodawców wykazu, ile czasu poszczególni lekarze spędzili przy wykonywaniu w/w świadczeń. Jest to napisane wprost w odpowiedź sporządzonej w imieniu prezesa NFZ przez dyrektora Departamentu Ekonomiczno-Finansowego Centrali NFZ pana DariuszaJarnutowskiego. Jeżeli zatem NFZ przyznaje dodatki na zasadzie: „wszystko albo nic”, to i dyrekcja szpitala musi tak postępować. Inaczej można by sądzić, że dyrekcja określonego szpitala chce kosztem lekarzy i innych pracowników „zaoszczędzić” środki przeznaczone na dodatki dla pracowników i przeznaczyć te środki na inne cele. Byłoby to działanie nielegalne" - czytamy w komunikacie OZZL.
"Dodatek 100 % przysługuje nie tylko przy udzielaniu świadczeń pacjentom z udowodnionym zakażeniem SARS CoV-2 ale także osobom podejrzanym o to zakażenie. W nowelizacji z dnia 01 listopada 2020 r (DSZ. 2245954 ) polecenia ministra zdrowia z dnia 4 września 2020 roku, wydanego Narodowemu Funduszowi Zdrowia wprowadzono m. innymi punkt 1a, który przewiduje wprost, że dodatkowe wynagrodzenie w kwocie 100% dodatkowego wynagrodzenia przyznawane jest osobom, które uczestniczą w udzielaniu świadczeń zdrowotnych i mają bezpośredni kontakt z pacjentami z podejrzeniem i z zakażeniem wirusem SARS-CoV-2" - informuje OZZL.
Źródło: OZZL