Tydzień temu, sekretarz stanu Józefa Szczurek-Żelazko była gościem Radia Kraków. Na pytanie ile powinien zarabiać fizjoterapeuta, wiceminister odpowiedziała: - Fizjoterapeuta powinien zarabiać przede wszystkim godnie, tak jak wszyscy pracownicy zatrudnieni nie tylko w obszarze ochrony zdrowia.
Wiceminister mówiła m.in. o zmianie planu finansowego NFZ, dzięki czemu 680 mln zł trafi do podmiotów leczniczych zatrudniających fizjoterapeutów, techników radiologii i innych pracowników zawodów medycznych. - Te środki zgodnie z zaleceniem prezesa NFZ powinny być przeznaczone na podwyżki wynagrodzeń dla tych pozostałych pracowników, którzy nie zostali objęci regulacjami ogólnopolskimi, poprzez przekazanie środków konkretnie na te cele - mówiła wiceminister i przypomniała, że od marca nastąpił wzrost wyceny świadczeń w oddziałach wewnętrznych, chirurgicznych, także procedury pediatryczne zostały wyżej wycenione i te środki dodatkowe trafiają do szpitali. Także część świadczeń nie będzie limitowana, a w koszcie świadczenia zawarty jest również koszt pracy.
Józefa Szczurek-Żelazko przywołała również ustawę o minimalnym wynagrodzeniu zasadniczym w ochronie zdrowia. - Na postawie jej zapisów wynagrodzenie w 2021 roku, fizjoterapeuta z wykształceniem magisterskim ze specjalizacją powinien mieć wynagrodzenie zasadnicze nie mniejsze niż 5200 złotych. I do tego będziemy dążyć. Dodatkowe środki, o których mówiłam, dla podmiotów leczniczych, służą właśnie realizacji tych podwyżek - podsumowała sekretarz stanu MZ.
Tymczasem we wtorek 21 maja rozpoczął się protest głodowy fizjoterapeutów i diagnostów.
Postulują oni o godne płace, bezpłatne szkolenia doskonalące i specjalizacyjne, adekwatne wyceny świadczeń, szybszy dostęp pacjentów do fizjoterapii i łatwy dostęp do badań laboratoryjnych, poprawę warunków wynagrodzeń i pracy dla innych zawodów medycznych i około medycznych.
Cała rozmowa: TU
Źródło: Radio Kraków