W piątek przedstawiciele KPRM spotkali się z wiceministrem zdrowia Waldemarem Kraską, aby porozmawiać o realizacji postulatów. O efektach rozmów opowiedział Medexpressowi przewodniczący OZZRM Piotr Dymon.
- Kraska podziękował ratownikom za pracę podczas epidemii koronawirusa. Twierdził, że nie rozumie, dlaczego odwiesiliśmy protest. Wytłumaczyliśmy mu, że w ten sposób walczymy o realizację naszych postulatów. Wspólnie z wiceministrem zdrowia zaczęliśmy je omawiać. Resort zdrowia zadeklarował m.in., że ratownicy ponownie otrzymają 100 proc. stawki jako rekompensatę za kwarantannę z powodu podejrzenia zakażenia Sars-CoV-2 - powiedział Dymon.
- Na chwilę obecną MZ nie potrafi podać terminu ws. nowelizacji Ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym. Większość pieniędzy została przeznaczona na działania związane z epidemią koronawirusa. Waldemar Kraska obiecał, że postara się jak najszybciej podjąć działania w tej sprawie. Możliwe, że w ciągu pół roku zapadną decyzje. Rozmawialiśmy także o włączeniu dodatku MZ w kwocie 1200 zł brutto do podstawy wynagrodzenia. Pracodawcy dostaną pieniądze na brakujące koszty. Chcemy, by włączenie dodatku do podstawy rozpoczęło się już od 1 stycznia 2021 r. na podstawie wewnętrznych porozumień w każdym zakładzie pracy. Decyzje mają podjąć pracodawcy w porozumieniu ze związkiem - dodał.
Ustawa o zawodzie ratownika medycznego do końca miesiąca powinna trafić pod obrady Komitetu Stałego Rady Ministrów. - Wiek emerytalny to jedna z uwag do ustawy i również jako temat do rozpracowania przez Ministerstwo Pracy. Możliwe, że będzie jakaś gratyfikacja na Święto Ratownictwa - wyjaśnił Dymon.
Tylko 11 dysponentów w całym kraju wypłaca ratownikom dodatek wyjazdowy. Pozostali włączają go do podstawy lub w ogóle go nie wypłacają - Jak wypłacić dodatek wyjazdowy w miejscach, w których jest włączony do podstawy na podstawie porozumienia wewnątrz zakładowego? Będzie dyskusja na ten temat - twierdzi Dymon.
Podczas spotkania omówiono także kwestię ratowników spoza Systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego. - W mojej ocenie departament ratownictwa ma za zadanie zadbać o ratowników SPRM, a zwiększenie wynagrodzeń leży w gestii pracodawców. MZ może jedynie pomagać w tworzeniu odpowiednich uregulowań prawnych. Głównym problemem wg. MZ są różne źródła finansowania wynagrodzeń ratowników medycznych. Ministerstwo Zdrowia w porozumieniu z Ministerstwem Finansów może skierować pieniądze dla podmiotów, które zatrudniają ratowników medycznych poprzez odpowiednie zapisy, ale ich egzekwowanie powinno być wypracowane w porozumieniu organizacji związkowych z pracodawcą - wyjaśnił Dymon.
Podczas piątkowego spotkania nie zapadły żadne decyzje. Szef OZZRM powiedział, że wszystkie ustalenia chce przedyskutować z pozostałymi członkami KPRM. Wspólnie podejmą decyzję ws. jutrzejszego protestu.
Kolejne spotkanie z MZ odbędzie się 13 października, czyli w przewidywanym dniu protestu. Możliwe, że wówczas zapadną kluczowe decyzje dla ratowników medycznych.