Diagności i fizjoterapeuci po 11 dniach strajku głodowego zadecydowali o jego zawieszeniu. Już od 1 lipca minister zdrowia obiecał przekazać protestującym podwyżki w wysokości 500 zł. Co więcej zadeklarował, że będzie spotykać się z dyrektorami szpitali, aby negocjować z nimi wyższe wynagrodzenia.
Fizjoterapeuci i diagności docelowo żądają 1600 zł podwyżki. - Będziemy skrupulatnie sprawdzać działania ministra zdrowia w tej sprawie. - Już w czerwcu planujemy spotkać się z przedstawicielami MZ, aby dowiedzieć się, co udało się już zrobić w sprawie podwyżek - powiedziała Matylda Kłudkowska, wiceprezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych - Mamy nadzieję, że minister zdrowia nie rzuca słów na wiatr. Liczymy na to, że zrealizuje obietnice - dodała.
Przypomnijmy:
Diagności i fizjoterapeuci żądają wyższych płac, dostępu do bezpłatnych szkoleń specjalizacyjnych, adekwatnych wycen świadczeń, szybszego dostępu pacjenta do fizjoterapii, łatwego dostępu pacjentów do badań laboratoryjnych, poprawy warunków wynagrodzeń i pracy dla innych zawodów medycznych i niemedycznych.