Ministerstwo Zdrowia w lipcu ogłosiło, że nadal trwają pracę nad opracowaniem odpowiedniej formuły Bonu Stomatologicznego, który obejmie dzieci i młodzież szkolną. Pomysł był przez Koalicję Obywatelską obiecany jako jeden ze „100 konkretów” i miał być zrealizowany w pierwszych miesiącach nowych rządów.
Jak pisze w oświadczeniu do mediów Michał Kaczmarek, rzecznik Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie, pomysł wydaje się być z jednej strony świetną koncepcją promującą leczenie młodych pacjentów, ale z drugiej praktycy byli świadomi, że nie da się go wprowadzić w tak krótkim czasie. Lekarze dentyści członkowie Komisji Stomatologicznej Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie z oburzeniem przyjęli słowa Ministry Zdrowia Izabeli Leszczyny z jednego z ostatnich wywiadów. Czytamy w nim: „Pracujemy nad stomatologią, bo ona jest bardzo trudna. 2/3 stomatologów w ogóle nie ma kontraktu z NFZ i nie chce go mieć”
– Takie słowa są dla nas obraźliwe, bo zrzucają odpowiedzialność za trudną współpracę między lekarzami, a NFZ na nas, a nie jest to prawda. Lekarze dentyści bardzo chętnie podjęliby się wyzwania związanego z leczeniem dzieci. Problemem jest jednak to jak te świadczenia są wyceniane i jak są rozliczane – mówi Ewa Tomaszewska, członkini prezydium Komisji Stomatologicznej OIL w Szczecinie.
– Użycie sformułowania, że lekarze dentyści kończą studia medyczne, a potem nie chcą współpracować z Narodowym Funduszem Zdrowia są dowodem na brak świadomości jak ta współpraca się układa i na jakie koszty i konsekwencję narażone są gabinety stomatologiczne opierające się na współpracy z NFZ. Przypomnę, że w tym roku prowadzimy otwartą i trudną rozmowę z NFZ o wypłacie pieniędzy za nadwykonania. Obecnie nie ma rozliczonych nadwykonań od początku roku – dodaje Ewa Tomaszewska.
W opinii prezesa Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie Michała Bulsy nie struktura właścicielska gabinetu jest problemem, a zasady współpracy na linii NFZ-gabinety stomatologiczne i brak bieżącego dialogu między środowiskiem lekarsko-dentystycznym, a Ministerstwem Zdrowia. Gdyby taki był to Ministra Leszczyna wiedziałaby, jakie bolączki na co dzień gnębią lekarzy dentystów.
– W tym roku na stomatologie NFZ przeznaczy 1,9% swojego budżetu czyli 3,3 mld i doceniamy fakt że jest to więcej o 24% ale nadal jest to kropla w morzu potrzeb. Problemem nie jest struktura właścicielka podmiotu, a wysokość i jakość świadczeń oraz współpraca z NFZ na zasadach przejrzystych i partnerskich. Najwyższa Izba Kontroli w ostatnim raporcie wprost wskazała, że Minister Zdrowia musi dostosować wycenę świadczeń aby uwzględniały koszty ponoszone przez ich udzielaniu – mówi Michał Bulsa, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie.
– Wielu stomatologów z chęcią chciałoby pracować więcej na NFZ, ale otrzymują aktualnie informacje że nie wiadomo kiedy będą mieli płacone nadwykonania w stomatologii, więc twierdzenia Pani Minister że lekarze dentyści nie chcą pracować na NFZ jest nieusprawiedliwione i sprzeczne z faktami – dodaje prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie,
W najbliższych dniach Okręgowa Izba Lekarska w Szczecinie wystosuje do Minister Zdrowia Izabeli Leszczyny pismo w sprawie Bonu Stomatologicznego. Zada w nich następujące pytania:
- Jaką wartość będzie miał bon stomatologiczny?
- Jaki przewiduje Pani sposób dystrybucji i rozliczenia bonu?
- Wykonania jakich usług stomatologicznych w zamian za przedłożony bon oczekuje Pani dla pacjentów? Wtedy będziemy mogli podjąć świadomą decyzję, czy chcemy współpracować z NFZ.
- Czy w Pani założeniach bon taki miałby zostać powiązany wyłącznie z usługami w gabinetach posiadających kontrakty z NFZ, czy jego realizacja byłaby możliwa we wszystkich gabinetach stomatologicznych?
- Czy jeśli we wszystkich gabinetach stomatologicznych bon będzie mógł być realizowany to czy gabinety nie związane na stałe kontraktami z NFZ będą musiały spełniać wszystkie wymagania konkursowe?
- Kiedy i w jaki sposób zrealizuje Pani wnioski Najwyższej Izby Kontroli z kontroli dotyczącej dostępności do opieki stomatologicznej finansowanej ze środków publicznych?