Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Łukasz Jankowski: Nie ma zgody studentów na granie ich marzeniami

MedExpress Team

Piotr Wójcik

Opublikowano 22 sierpnia 2023 09:55

Łukasz Jankowski: Nie ma zgody studentów na granie ich marzeniami - Obrazek nagłówka
Fot. MedExpress TV
– Mamy do czynienia z sytuacją oburzającą. Pokazuje się raport Najwyższej Izby Kontroli, który możnaby nawet nazwać szokującym, gdyby nie to, że od wielu lat podkreślamy, że mamy zapaść w kształceniu kadr medycznych. Jednocześnie pozwala się na uruchamianie kierunku lekarskiego na uczelniach, które nie mają zaplecza – tak w programie Onet Rano prezes Naczelnej Izby Lekarskiej skomentował najnowszy raport NIK, który powstał po kontroli, którą objęto Ministerstwo Zdrowia, 28 uczelni wyższych i 31 podmiotów leczniczych.

„Zbyt duże braki wśród kadry medycznej nie zaspokajały potrzeb podmiotów leczniczych i pacjentów. Najwyższa Izba Kontroli oceniła, że Minister Zdrowia działał doraźnie i nie zapewnił właściwego planowania i rozwoju kadr medycznych. Nie było długookresowej strategii określającej m.in. liczbę potrzebnych lekarzy i pielęgniarek, nie stworzono odpowiedniego narzędzia analitycznego do szacowania potrzeb kadrowych, nie zadbano o pełne dane dotyczące osób wykonujących zawody medyczne, a także przewlekle prowadzono prace legislacyjne w Ministerstwie Zdrowia”, czytamy w komunikacie NIK.

Już w 2016 roku Izba przestrzegała, że próby nadrobienia wieloletnich zaległości poprzez przyspieszanie cyklu kształcenia lekarzy niosą ryzyko spadku jakości kształcenia. Od tego czasu zwiększano limity przyjęć na kierunek lekarski, wprowadzono zmiany w procesie naboru na szkolenie specjalizacyjne i regulacje, które przewidują wsparcie, ze środków budżetu państwa, osób odbywających odpłatne studia na kierunku lekarskim z obowiązkiem ich późniejszego odpracowania w publicznej ochronie zdrowia. W ocenie NIK wszystko działo się jednak bez długookresowej strategii. W przypadku jednej czwartej skontrolowanych uczelni prowadzących kształcenie na kierunku lekarskim stwierdzono nieprawidłowości związane z procesem rekrutacji.

„Problemem były też braki kadrowe wśród wykładowców, szczególnie na nowo utworzonych kierunkach przez uczelnie, które nie miały wcześniej doświadczenia w kształceniu kadr medycznych. Stwarzało to realne zagrożenie dla prawidłowego poziomu nauczania”, wskazuje NIK.

– Na dokumencie czarno na białym jest napisane, że niektóre ze skontrolowanych uczelni nie mają wystarczającej kadry akademickiej i zaplecza – skomentował dla Onet Rano Łukasz Jankowski.

– Mam déjà vu z 2017 roku, kiedy w proteście rezydentów na sztandarach mieliśmy zwiększenie nakładów na ochronę zdrowia. Dziś GUS mówi, że nie wynoszą one nawet 5 proc. PKB, a gdzie mowa o 6 czy 7 proc. Chcieliśmy wtedy też walczyć o jakość. Dziś ministerstwo edukacji i nauki oraz ministerstwo zdrowia tę walkę skutecznie nam utrudniają, pozwalając na otwieranie kierunku lekarskiego na uczelniach, na których nie ma anatomicum i do prosektorium studenci mają jeździć kilkaset kilometrów. Są już głosy studentów, które mówią, że nie ma zgody na granie marzeniami – powiedział prezes NIL.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także