Już w czwartek z projektem będą się zapoznawać przedstawiciele OZZL i Porozumienia Rezydentów OZZL, zaproszeni przez ministra zdrowia na spotkanie, którego część ma być poświęcona zmianom w ustawie o zawodach. – Uwzględniliśmy zdecydowaną większość, chyba ponad 80 proc. zapisów, jakie zawierał projekt przygotowany przez zespół, kierowany przez dr. Jarosława Bilińskiego – mówił minister podczas porannego spotkania z dziennikarzami.
Problem polega na tym, że w tych kilkunastu procentach, które z projektu zostały usunięte, znajdują się zapisy, na którym lekarzom bardzo zależy, m.in. gwarancje minimalnych wynagrodzeń (średnia krajowa dla stażysty, trzy średnie dla lekarza po PES).
Jakie propozycje zespołu minister uwzględnił? Po pierwsze, centralny nabór na specjalizacje. O szansach na dostanie się na wybraną specjalizację będzie decydować liczba punktów. Kandydaci będą mogli wskazać piętnaście miejsc, w których chcą się specjalizować.
Pojawi się trzeci egzamin (Państwowy Egzamin Modułowy), który będzie można zdawać po zakończeniu podstawowego modułu specjalizacji. PEM zagwarantuje lekarzowi większe uprawnienia i przede wszystkim to, że placówka będzie mogła go wykazywać w kontrakcie z NFZ (to ma przełożenie na zarobki). Propozycja PEM znalazła się w projekcie zespołu dr. Bilińskiego, ale warunkowo – gdyby lekarzowi po PEM przysługiwałoby wyższe zaszeregowanie w siatce płac lekarskich, której nie będzie. Ważną zmianą jest to, że część podstawowego modułu w internie, pediatrii i chirurgii ogólnej rezydenci będą musieli odbywać w szpitalach pierwszego i drugiego poziomu sieci szpitali – większość z nich to szpitale powiatowe.
Minister zgodził się, by pytania do wszystkich egzaminów lekarskich były w większości (70 proc.) jawne. Na egzaminach będzie 30 proc. pytań nowych (one również trafią do bazy po egzaminie).
Towarzystwa będą mogły wydawać certyfikaty umiejętności. Doprecyzowane zostaną też zapisy dotyczące doskonalenia zawodowego.
Lekarzowi i lekarzowi dentyście zatrudnionemu w ramach umowy o pracę, który nie realizuje szkolenia specjalizacyjnego, będzie rocznie przysługiwać sześć dni płatnego urlopu szkoleniowego rocznie.
Co, oprócz gwarantowanych zarobków lekarzy jako wielokrotności średniej krajowej, wykreślono z projektu Zespołu? Nie będzie przekazania kompetencji dotyczących organizowania stażu do samorządu zawodowego. Nie będzie zapisów o wynagrodzeniu dla kierownika specjalizacji. Szpitale będą nadal mogły zabierać specjalistom wynagrodzenie za zejścia po dyżurze. - Nie zmienialiśmy wszystkich przepisów pracy dla wszystkich lekarzy, bo tu jest opór pracodawców, dyrektorów szpitali – mówił minister zdrowia, podkreślając że MZ jest pracodawcą dla rezydentów, zgodnie z prawem może dać im lepsze niż kodeksowe warunki pracy.
Nie ma też zapisów o miesiącu kolejnego urlopu na uczenie się do specjalizacji. - Takich uprawnień nie mają ani prawnicy, ani architekci – podkreślał Szumowski.
Bez zmian pozostanie liczba specjalizacji. Minister podkreśla, że jego specjalizacji powinno być mniej. Jednak, zdaniem ministra, proces ich zmniejszania, założony w projekcie zespołu, wymaga więcej czasu.
W projekcie pojawiają się też rozwiązania, o których projekt zespołu dr. Bilińskiego nie wspominał: wprowadzenie nowej ścieżki nostryfikacji dyplomów wydawanych przez uczelnie lekarzom w krajach spoza Unii Europejskiej oraz wprowadzenie uproszczonego trybu zatrudniania w polskim systemie opieki zdrowotnej lekarzy specjalistów cudzoziemców spoza UE.