Wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko podkreślała podczas wtorkowego spotkania z dziennikarzami, że analizy liczby pielęgniarek oraz łóżek w szpitalach wskazują na realną możliwość zabezpieczenia nowych norm zatrudnienia pielęgniarek. 1 stycznia 2019 r. mają zacząć obowiązywać normy zatrudnienia pielęgniarek w szpitalach. Na oddziale zachowawczym będzie to 0,6 etatu na łóżko, na oddziale zabiegowym – 0,7 etatu na łóżko.
Normy to jeden z efektów porozumienia, jakie pielęgniarki zawarły w lipcu z ministrem zdrowia, choć Szczurek-Żelazko podkreśla, że resort problem widział już wcześniej. - Do ministerstwa docierały sygnały, że na niektórych oddziałach ograniczono liczbę pielęgniarek, co nie gwarantuje bezpieczeństwa pacjentów i jakości opieki – wyjaśniła wiceminister.
Czy szpitale są w stanie znaleźć na rynku dodatkowe pielęgniarki? Wielu dyrektorów podkreśla, że nie. Jednak według ministerstwa problemu nie ma, bo w latach 2014-2018 liczba pracujących w systemie pielęgniarek wzrosła z 218 783 do 231 088 (stan na 30.06.2018 r.). Józefa Szczurek-Żelazko dodała, że w regionach, w których liczba pielęgniarek jest mniejsza „rolą dyrekcji szpitala jest pozyskanie pielęgniarek do pracy”.
Wiceszefowa resortu zdrowia zwracała też uwagę, by pracodawcy nie traktowali konieczności powiększenia obsady pielęgniarskiej wyłącznie w kategoriach kosztu. – Więcej pielęgniarek to lepsza opieka, mniej powikłań, mniej zakażeń szpitalnych a więc potencjalnie krótsza hospitalizacja i niższe koszty leczenia pacjentów – przypominała.
Ministerstwo Zdrowia nie jest w najmniejszym stopniu zaniepokojone zapowiedziami likwidowania łóżek – pierwsze wnioski w grudniu trafiły do wojewodów. Józefa Szczurek-Żelazko przypomniała, że w Polsce średni wskaźnik wykorzystania łóżek w ostatnich latach nie przekracza 67 proc., podczas gdy optymalny poziom to 80 proc. w przypadku szpitali pediatrycznych a 85 proc. – ogólnych. - Szpital planując likwidację części łóżek, musi wziąć pod uwagę obowiązujący go kontrakt z NFZ na realizację świadczeń – przypomniała jedynie.
Wiceminister skomentowała również protesty organizacji pracodawców wobec projektu wprowadzającego sześciodniowy płatny urlop szkoleniowy dla pielęgniarek (kolejny punkt lipcowego porozumienia). – Pracodawca powinien wspierać proces szkolenia pracowników, ponieważ to jest z korzyścią dla placówki i jakości udzielanych świadczeń – stwierdziła. Konieczność poniesienia kosztu takiego urlopu powinna być traktowana przez szefów szpitali jako „inwestycja w pracownika”.