Na początku 2012 r. lekarze na receptach stawiali pieczątki „refundacja do decyzji NFZ”. Teraz Fundusz żąda od lekarzy pieniędzy za tzw. protest pieczątkowy. Izba Okręgowa w Szczecinie ma dla lekarzy rozwiązanie. Jakie?
NFZ 3 lata po proteście pieczątkowym zaczął wysyłać do lekarzy wezwanie o zwrot pieniędzy za refundację. Dotyczy to lekarzy, którzy wystawili recepty, nie mając podpisanej umowy z płatnikiem. Jak na razie sądy orzekają na rzecz lekarzy. Bo zdaniem OZZL nie ma podstaw do „karania” lekarzy, a składanie pozwów jest bezzasadne. Zarząd Związku wysłał w tej sprawie list do prezesa Funduszu o „zaniechanie takich działań”. OZZL domaga się również interwencji ministra zdrowia i rzecznika praw pacjenta. Ale to nie wszystko… Bo oprócz tego ZK OZZL złożył doniesienie do prokuratury przeciwko działaniom NFZ.
Okręgowa Izba Lekarska w Szczecinie ma receptę na problemy lekarzy. Przygotowano gotowy wzór dla lekarzy, który mogą wysyłać go Narodowego Funduszu Zdrowia.
"Wzór należy uzupełnić danymi wynikającymi z otrzymanego wezwania, a następnie złożyć w siedzibie oddziału NFZ za prezentatą, iż pismo zostało złożone, bądź też wysłać do siedziby NFZ za zwrotnym potwierdzeniem odbioru. W opinii Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie zgłaszane przez NFZ żądanie zapłaty kwot <<nienależnej>> refundacji pozbawione jest podstaw prawnych. Trudno bowiem uznać, iż Narodowy Fundusz Zdrowia poniósł jakąkolwiek szkodę, w sytuacji, gdy istniało uzasadnienie medyczne do ordynacji danego leku oraz w okolicznościach, gdy pacjenci, na rzecz których były wystawione recepty byli osobami ubezpieczonymi mającymi prawo do leków refundowanych" - pisze na stronie Okręgowa Izba Lekarska w Szczecinie.
Jednocześnie OIL deklaruje pomoc prawną lekarzom, którzy będą mieli problem z NFZ.
Źródło: OIL w Szczecinie