Czy każdemu zabiegowi operacyjnemu musi towarzyszyć ból? Co trzeba zmienić w podejściu lekarzy do leczenia bólu? Jakie są nowe wytyczne? Iwonie Schymalli mówi prof. dr hab. n. med. Jerzy Wordliczek
Mówimy o wytycznych dotyczących leczenia bólu, które są opracowywane co trzy lata. Ich poprzednia wersja była z 2011 r. Teraz mamy nowe wytyczne. Jakie kluczowe sprawy postanowiono uregulować inaczej?
Ważne jest to, by wytyczne porządkowały wiedzę i pokazały kierunki, w jakich zmierza współczesna, nie tylko nasza, medycyna. Te wytyczne uwzględniają te wszystkie zmiany, zwłaszcza dotyczące farmakoterapii, bo w niej stosunkowo najwięcej się dzieje, jak i stosowanie nowych technik znieczulenia miejscowego i przewodowego, które łącznie z farmakoterapią pozwalają na zastosowanie czegoś co wydaje się optymalnym modelem w terapii zbilansowanej, czy też multimodalnej, a więc wielokierunkowej. Muszę powiedzieć o tym, że siedemdziesiąt a nawet osiemdziesiąt procent zabiegów na świecie, w Polsce około siedemdziesięciu procent, jest wykonywanych w ramach i obszarze chirurgii krótkoterminowej czy też ambulatoryjnej, co też nie do końca słusznie nazywa się chirurgią jednodniową, bo są w niej również zabiegi ginekologiczne i laryngologiczne. Niezwykle ważne jest, by pacjenci kierowani na krótki pobyt w jednostkach leczniczych byli odpowiednio zabezpieczeni przeciwbólowo. To wiąże się z tym, że musimy zastosować takie techniki zarówno poprzez znieczulenie jak i w okresie pooperacyjnym, by pacjenci czuli się bezpieczni. By było jak najmniej objawów niepożądanych. Staramy się w związku z tym, we wszystkich naszych zaleceniach to podkreślać. Wytyczne pokazują, jak lekarze powinni funkcjonować. Nie tylko nasze towarzystwo przygotowuje te wytyczne. My również z kolegami z ginekologii i chirurgii ogólnej opracowujemy dla poszczególnych obszarów medycznych, w zeszłym roku takie zalecenia dla chirurgów ogólnych ukazały się w „Przeglądzie chirurgicznym”, gdzie wspólnie z przedstawicielami tych dyscyplin i zarządem Towarzystwa Chirurgów Polskich opracowaliśmy wytyczne dedykowane do tych zabiegów najczęściej wykonywanych w takiej chirurgii. Wykorzystując nazwiska osób, które są wysokofunkcjonującymi w obszarach medycyny, podpierając się autorytetem, wprowadzać i ulepszać te postępowanie. Jest bardzo ważne, by zmieniać przede wszystkim przyzwyczajenia. Dlatego nam zależy na szkoleniu młodych ludzi i wymianie pokolenia, które uważa, że każdemu zabiegowi operacyjnemu musi towarzyszyć ból. Tymczasem nie powinno boleć.
Czy takie podejście jest nadal powszechne?
Spotykamy się z takimi określeniami, jako elementami zebrań czy rozmów kolegów podczas kwalifikacji komisji nadającej certyfikaty. Nasi koledzy często mówią, że trudno jest przełamać przyzwyczajenia zwłaszcza starych ordynatorów, którzy przez całe życie uważają, że taki a nie inny lek jest najlepszy.
Czytaj także: W polskich szpitalach pacjenci są torturowani