Subskrybuj
Logo małe
Szukaj

Od 1 kwietnia połowa ratowników medycznych w Giżycku straci pracę!

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 22 marca 2019 12:14

Od 1 kwietnia połowa ratowników medycznych w Giżycku straci pracę! - Obrazek nagłówka
Fot. Thinkstock/Getty Images
- Podzielono stację Zespołów Ratownictwa Medycznego w Giżycku. Już od 1 kwietnia dwie karetki z Giżycka przejmie Szpital Powiatowy w Bartoszycach, a zespół wydmiński przejdzie pod władze Szpitala Powiatowego w Olecku. Niestety bez naszej ekipy - powiedział Medexpressowi Marcin Jakowicz, ratownik medyczny z Giżycka.

Marcin Jakowicz poinformował redakcję Medexpress o podzieleniu stacji Zespołów Ratownictwa Medycznego w Giżycku. Pracę starci 20-25 ratowników medycznych. Jakowicz, 20 marca 2019 roku, na Facebooku, wydał oświadczenie, w którym wyraża głęboki żal z powodu zaistniałej sytuacji. Poniżej zamieszczamy jego treść:

"To już chyba koniec tej telenoweli... Smutny koniec.

Przegraliśmy naszą stację Zespołów Ratownictwa Medycznego w Giżycku... Coś co wspólnie tworzyliśmy od kilkunastu lat... Ja osobiście z wieloma od prawie 14.

Mam w sobie wielki żal... Bo dziś stanęliśmy przed strasznie przykrym wyborem. Połowa z nas od 1 kwietnia nie będzie miała zatrudnienia. Podzielono naszą stację. Dwie karetki z Giżycka przejmuje Szpital Powiatowy w Bartoszycach a zespół wydmiński przechodzi pod władanie Szpitala Powiatowego w Olecku. Niestety już bez naszej załogi. Skądś dochodzą do nas wieści, że być może kilka godzin się dla nas znajdzie ale pewności nie ma. Dla ponad 40 osobowej załogi personelu średniego zostaje do podziału 5 stanowisk w Giżycku. Ok. 3700 h w miesiącu. Niestety godzin nie rozciągniemy. Dla 15 etatów potrzeba nie mniej niż 2400 h. Reszta zostaje do podziału dla ponad 25 osób.

Niby razem postanowiliśmy, że podania złożą osoby których Giżycko jest jedynym miejscem zatrudnienia. To wiąże się z tym, że ok. 20 osób po 31 marca skończy swoją przygodę z wyjazdowymi zespołami RM. To jest okropne...
Był czas na prośby i piękne słowa. Dziś czas na szczerość... Nie liczył się z nami nikt! Prosiliśmy o pomoc władz Giżycka, Powiatu czy Województwa. Wszędzie klepano nas po plecach ale nikt nie był w stanie NIC zrobić. Mamy o to wielki żal. O bałagan którego staliśmy się ofiarami. Rozumiemy potrzebę wprowadzenia zmian w Ustawie. Jednak za parę dni Giżycko straci wielu WSPANIAŁYCH FACHOWCÓW, DOŚWIADCZONYCH SPECJALISTÓW, którzy od kilkunastu lat dbali o Państwa życie i zdrowie. Wczoraj widziałem jak twardzi ludzie opuszczali giżycką placówkę ze łzami w oczach. Dla wielu to nie tylko praca, to wręcz pasja i sposób na życie! :(

To jest naprawdę smutne. Niby Ratowników w Polsce jest o połowę za mało... A my nie mogliśmy liczyć nawet na lojalność niektórych kolegów z okolicznych stacji... : Dziękujemy!

To będą ciężkie zmiany. Po wczorajszym spotkaniu z Zarządem Województwa nie wiedziałem jak mamy wrócić i spojrzeć niektórym ludziom w oczy.

Niby jutro jadę jeszcze na spotkanie z Panem Wojewodą ale ono nic już raczej nie zmieni.
Dziękujemy Panu Dyrektorowi Szpitala w Bartoszycach za to, że zgodził się na nasze warunki zatrudnienia, jakie mieliśmy dotychczas. Rozumiemy, że niektórych rzeczy się nie przeskoczy.

Ja osobiście dziękuję swoim Kolegom i Koleżankom za trud i serca, jakie włożyliśmy o to, bym móc pracować dalej razem. To był ciężki miesiąc ale budujący. Byliśmy siłą, niestety zbyt małą by przezwyciężyć pewne przeciwności. Jestem dumny, że tyle lat mogłem działać w ratownictwie z każdym z Was!".

Źródło: Marcin Jakowicz, Facebook

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie o pracę za darmo

Lub znajdź wyjątkowe miejsce pracy!

Zobacz także