OZZL przypomniał, że dzięki tzw. ustawie Szumowskiego od lipca ub. roku wzrosły wynagrodzenia zasadnicze lekarzy specjalistów, zatrudnionych w szpitalach, którzy spełnili pewne warunki (niezatrudnianie się przy udzielaniu tzw. tożsamych świadczeń). Nowa gwarantowana pensja zasadnicza wynosi 6750 PLN, co w chwili jej ustanowienia wynosiło ok. 1,5 przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce. Pieniądze na podwyżki płac dla lekarzy (od dotychczasowej kwoty wynagrodzenia do 6750 PLN) pochodzą z budżetu państwa – na mocy art. 4 ust. 1 w/w ustawy.
Ale zgodnie z przytoczonym wyżej przepisem ustawowym: FINANSOWANIE PODWYŻKI ZAPEWNIONE JEST TYLKO DO ROKU 2020. Co oznacza, że po tym czasie pensje lekarskie mogą spaść do poziomu sprzed „promocji”.
Dlatego o ocenie OZZL konieczna jest mobilizacja lekarzy i przygotowanie się do kolejnego protestu lub innej formy nacisku na rządzących. - Prawda jest bowiem taka, że w publicznej ochronie zdrowia w Polsce obowiązuje „strajkowy system kształtowania wynagrodzeń”, co oznacza, że podwyżkę dostają tylko ci, co strajkują lub protestują w inny sposób np. przez ograniczenie czasu pracy do 1 etatu, przez grupowe zwolnienie się z pracy lub wypowiadanie klauzuli opt –out - czytamy w komunikacie.
Źródło: OZZL