W krajach OECD liczba lekarzy na 1000 mieszkańców wynosi 3,3 i stale wzrasta. W Polsce wskaźnik ten utrzymuje się na poziomie 2,2 - plasując nas na końcowych miejscach rankingu. Jako receptę na zwiększenie liczby lekarzy wicepremier Gowin zaproponował płatne studia medyczne. Państwo pokryłoby koszt studiów poprzez stypendium, które absolwent medycyny musiałby odpracować w kraju. Lekarze, którzy chcieliby wyemigrować musieliby zwrócić koszt studiów w wysokości około 500 tys. zł.
Należy się zastanowić nad tym, dlaczego młodzi medycy decydują się na emigrację. Wbrew powszechnej opinii to nie tylko kwestie ekonomiczne odgrywają tutaj decydującą rolę. Wielu lekarzy decyduje się na wyjazd za granice, gdyż tylko tam są w stanie specjalizować się w wybranej przez siebie dziedzinie medycyny. Wynika to z braku długofalowej polityki kształcenia kadr medycznych. Miejsca na rezydentury przyznawane są dwa razy w roku i nigdy nie wiadomo, ile miejsc szkoleniowych w poszczególnych specjalizacjach przypadnie w danym województwie.
Jeżeli nie wprowadzimy długofalowego planu kształcenia, opartego na analizie poszczególnych specjalizacji i określającego potrzeby kadrowe w przeciągu najbliższych kilkunastu lat, to w obliczu rosnącej średniej wieku lekarzy w Polsce, możemy mieć do czynienia z luką pokoleniową i jeszcze większymi niedoborami specjalistów. Należy również zastanowić się nad przyczynami tak dużej liczby wyników negatywnych z Państwowego Egzaminu Specjalizacyjnego, która w anestezjologii sięgnęła 91 proc.
Zwiększenie limitu przyjęć na studia medyczne bez zwiększenia miejsc specjalizacyjnych spowoduje, że przyszli medycy również będą szukać możliwości dalszego kształcenia poza granicami kraju.
Tworząc długofalowy plan kształcenia kadr medycznych i zapewniając optymalne warunki do rozwoju i dalszego szkolenia specjalizacyjnego jesteśmy w stanie realnie zwiększyć liczbę lekarzy. To nie przymus pracy pod groźbą spłaty wyolbrzymionego kosztu studiów, a umożliwienie kształcenia i specjalizacji zatrzymają emigrację, podnosząc poziom zadowolenia młodych lekarzy.
Mateusz Jankowski, stypendysta Fundacja im. Lesława A. Pagi