Wczoraj (20.08.) Narodowy Fundusz Zdrowia poinformował, że w związku z problemami technicznymi aplikacji do składania wniosków do projektu "Wsparcie podstawowej opieki zdrowotnej (POZ)", które były spowodowane przeciążeniem ruchu sieciowego (w krytycznym momencie ponad milion prób wypełnienia wniosku), Narodowy Fundusz Zdrowia przesunie start aplikacji na 21 sierpnia na godzinę 14:00.
Jak czytamy w komunikacie opublikowanym przez Porozumienie Zielonogórskie, od wielu tygodni lekarze POZ przygotowywali się do tego konkursu. Uczestniczyli w szkoleniach (m.in. webinarach), analizowali potrzeby swoich praktyk i szacowali koszty zakupów. Jednak proces aplikacyjny okazał się daleki od unijnych standardów. Serwery, na których miał odbywać się nabór, były przeciążone, co uniemożliwiło wielu podmiotom złożenie wniosków. Okazało się, że tylko nielicznym, którym udało się pokonać techniczne trudności, udało się złożyć aplikację. Zaledwie po kilkudziesięciu minutach od rozpoczęcia konkursu pula dostępnych środków została wyczerpana.
Tomasz Zieliński, wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego, na platformie X opisał wczorajszy nabór do FEnIKS-a tak: „Niemożliwe według NFZ stało się możliwe. Setki osób siedzą nad stroną i czekają, kiedy zadziała. Czy kiedykolwiek można poważnie potraktować świadczeniodawców?”
Jacek Krajewski, prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie, nie kryje rozgoryczenia. – Czy tak powinien wyglądać nabór do unijnego programu? – pyta, wskazując na brak przejrzystych zasad i regulaminu konkursu. – Chaos podczas naboru do projektu FEnIKS jest tak wielki, a błędów tak dużo, że jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest zwiększenie puli środków w tym naborze, by osoby, którym wczoraj nie udało się przesłać aplikacji miały szansę w dzisiejszym naborze.
– Kolejnym problemem było niewłaściwe przygotowanie infrastruktury technicznej do obsługi konkursu, który, jak nietrudno się było domyślić, cieszył się ogromnym zainteresowaniem – mówi Wojciech Pacholicki, wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego. – Wcześniejsze zainteresowanie spotkaniami oraz problemy techniczne z przeprowadzeniem webinaru, w którym uczestniczyło prawie 1500 osób, pokazywało skalę, z jaką należy się zmierzyć przy naborze wniosków. NFZ nie wyciągnął z tego żadnych wniosków.
Radości nie odczuwali także ci, którzy mimo problemów technicznych złożyli wnioski. Okazało się, że z ich aplikacji zniknęły wybrane punkty dotyczące zapotrzebowania, np. na sprzęt medyczny czy informatyczny.
Wczoraj wieczorem NFZ ogłosił „dogrywkę”, która również spotkała się z krytyką Porozumienia Zielonogórskiego.
– W jakim trybie realizowane jest ogłoszenie o dodatkowym naborze? – pyta Wojciech Pacholicki. – Procedura realizacji naboru mówi, że „Ogłoszenie o naborze Wniosków podawane jest do publicznej wiadomości nie wcześniej niż 30 dni i nie później niż 14 dni kalendarzowych przed rozpoczęciem naboru Wniosków”. Dodatkowo: „Ogłoszenie naboru Wniosków zawierać będzie w szczególności: kwotę dostępną w ramach naboru”. Czy zatem dodatkowy nabór, gdy kwota nie zmieniła się, będzie powodował większą liczbę wniosków o tę samą kwotę? – pyta Pacholicki.
Joanna Zabielska, ekspertka PZ z Podlasia, dodaje, że w jej ocenie proces naboru jest nierówny i niesprawiedliwy.
– Wczoraj liczył się czas składania aplikacji, a dziś czytamy na stronie NFZ, że liczy się punktacja – mówi lek. Joanna Zabielska. – Czy wczorajsze aplikacje mogą być przez to wycofane? A co z aplikacjami, które przeszły z błędami? Cztery podmioty należące do naszego związku na Podlasiu mają np. wykreśloną połowę sprzętu. Co teraz mają to uzupełniać? Co jeszcze się wydarzy? – pyta lekarka.
Oprac. na podst: federacja-pz.pl, nfz.gov.pl