W KPRM poinformował w liście do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, że nie weźmie udziału w spotkaniu z MZ, które miało odbyć się 21 października. Napisał, że ratownicy nie będą uczestniczyć w rozmowach dopóki MZ nie zaproponuje konkretnych rozwiązań i propozycji, zawierających przede wszystkim termin ich realizacji.
"Zaproponowane 13 października przez MZ Porozumienie kończące protest środowiska ratowników medycznych nie zawierało większości zgłaszanych postulatów. Należy stanowczo podkreślić, iż zgłaszane obecnie przez nas postulaty nie są nowymi. Część postulatów zapisana była w poprzednich porozumieniach kończących protest w 2017 czy 2018 r., do dziś nie zostały zrealizowane. W czasie kilkukrotnych rozmów w MZ z udziałem KPRM, Minister Zdrowia Łukasz Szumowski deklarował lub obiecywał ich spełnienie. Dziś niestety stwierdzamy, iż były to deklaracje bez poparcia" - czytamy w liście.
KPRM zaznaczył, iż udział w negocjacjach przedstawicieli Sekcji Krajowej Pogotowia Ratunkowego i Ratownictwa Medycznego NSZZ „Solidarność” jest dla niego, nie do przyjęcia. "Związek nie jest aktualnie stroną w obecnych negocjacjach ani także nie bierze udziału, jak sam stwierdził, w obecnym proteście środowiska ratowników medycznych. W związku z tym w naszej ocenie nie ma takiego mandatu, by negocjować warunki zakończenia obecnego protestu! Podkreślamy, iż żadne warunki porozumienia uzgadniane pomiędzy ww. związkiem a Ministerstwem Zdrowia bez udziału przedstawicieli KPRM nie będą respektowane! - poinformowali ratownicy.
Źródło: KPRM