Marek Tomków:
Patrzę na rok 2024 z punktu widzenia obecnej kadencji Naczelnej Rady Aptekarskiej, tj. ostatnich 10 miesięcy. I to faktycznie był czas, który obfitował w bardzo duże zmiany. Jedną z nich była zmiana przepisów, które mówią, że farmaceuci nie odpowiadają za recepty wystawione przez system elektroniczny, jeżeli są wystawione błędnie. To skutkowało zmianą stosownego rozporządzenia w sprawie umów z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Wydaje się, że największą zmianą było zakończenie prac zespołu do spraw preskrypcji i realizacji recept oraz receptury. Wnioski, które płyną z tego raportu (a mamy nadzieję, że zostaną przekute wkrótce w jakiś bardzo sensowny projekt ustawy) mocno przemodelują funkcjonowanie w ogóle recept elektronicznych w Polsce. Tam też pojawiły się dwie ciekawe propozycje dotyczące zarówno recepty kontynuowanej wystawianej przez farmaceutów jak i możliwość tzw. receptury dowolnej, czyli sytuacji, w której dana apteka nie musi już mieć receptury (tak jak dotychczas), natomiast może te pomieszczenia przekształcić w pomieszczenia przeznaczone na gabinet opieki farmaceutycznej.
Sejm przegłosował nowelizację ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej, zgodnie z którą farmaceuci będą mieli prawo do wystawiania recept na 26 szczepień zalecanych. Jeżeli takie szczepionki byłyby refundowane, to również z prawem do refundacji.
Wisienką na torcie są uprawnienia nowe, które pozwalają farmaceutom wystawiać recepty pro auctore i pro familia na tzw. S-kę, czyli dla seniorów oraz dla kobiet ciężarnych i dzieci poniżej 18. roku życia.
Zmian było naprawdę bardzo dużo. Część z nich dotyczyła obrony ważnych dla nas tematów, o których walczyliśmy kilka lat. Natomiast cały czas systematycznie następuje rozwój opieki farmaceutycznej.