Lekarze z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego numer 3 w Rybniku składają wypowiedzenia. Czy dojdzie do ewakuacji oddziałów, jak to było w Toruniu?
Problem dotyczy dwóch oddziałów: laryngologicznego i okulistycznego. Lekarze z tych oddziałów negocjują wysokość wynagrodzenia. Ale jednocześnie od 19 marca pacjenci mogą mieć problem z opieką, bo żaden z lekarzy nie wpisał się na grafik dyżurów. Dyrekcja szpitala przygotowuje "czarny scenariusz", w przypadku fiaska rozmów dyżury mają pełnić lekarze z zewnątrz, bądź z innych oddziałów.
Jak informuje radio90.pl problem dotyczy nie tylko lekarzy, szpital ma również problemy z brakiem pielęgniarek.
Przypomnijmy:
Na początku marca odbyła się ewakuacja w szpitalu w Toruniu. Lekarze z oddziału neurologicznego nie zgadzali się na wysokość zaproponowanych przez dyrekcję kontraktów. W szpitalu na oddziale przebywało ok. 30 osób. Pacjenci zostali przeniesieni do innych szpitali, często oddalonych o kilkanaście kilometrów od Torunia. Mieli również inny wybór, mogli wypisać się do domu.
Lekarze domagali się podwyżek, ale na to nie zgodziła się dyrekcja. Wraz z końcem lutego lekarzom skończyły się kontrakty, których po konflikcie z dyrekcją nie przedłużyli. Ostatecznie lekarze zgodzili się na zaproponowane kontrakty, które miały nie różnić się od wysokości zarobków innych lekarzy ze szpitala.
Źródło: TVP INFO/radio90.pl