Rzecznik odpowiedzialności zawodowej stwierdził, że czyn lekarza nie stanowił przewinienia zawodowego.
Przypomnijmy:
O sprawie informował tygodnik „Wprost”. W szpitalu przy ul. Madalińskiego 38-letnia kobieta dowiedziała się, że dziecko, którego się spodziewa, po urodzeniu umrze z powodu szeregu wad genetycznych. Badania przeprowadzane w szpitalu to potwierdziły. Jednak lekarz i jednocześnie ówczesny szef szpitala prof. Bogdan Chazan przekazał pacjentce dokument, w którym odmówił przeprowadzenia aborcji ze względu na konflikt sumienia. Jednocześnie lekarz nie wskazał innego szpitala, gdzie taka aborcja może być przeprowadzona. Zaproponował z kolei pacjentce hospicjum, do którego dziecko może trafić po urodzeniu.
Jak powiedział mec. Jerzy Kwaśniewski, prezesa Instytutu Ordo Iuris, pełnomocnik i obrońca prof. Bogdana Chazana lekarz musi kierować się swoim sumieniem.
- Rozstrzygnięcie Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej ma zasadnicze znaczenie dla utrwalenia charakteru zawodu lekarza jako zawodu zaufania publicznego. Wraz z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego w sprawie klauzuli sumienia, głos Rzecznika zabezpiecza misję zawodową lekarzy przed jej zawłaszczeniem przez logikę publicznie regulowanych roszczeń i zobowiązań. Co więcej, w perspektywie bioetycznej, orzeczenie samorządu lekarskiego ma fundamentalne znaczenie dla utrzymania prymatu godności człowieka tam, gdzie wykonywanie zawodu lekarza dotyka spraw życia i śmierci. Jedynie niezależność lekarza, działającego zgodnie ze swą najlepszą wiedzą i sumieniem, może być gwarantem należytej realizacji praw pacjenta – uważa Jerzy Kwaśniewski.
Postępowanie wyjaśniające rzecznika odpowiedzialności zawodowej zostało wszczęte na podstawie wniosku Ministerstwa Zdrowia z 2014 roku oraz na podstawie doniesień medialnych.
Źródło: Ordo Iuris/polskieradio.pl