Niejednokrotnie, by dostać się lekarza specjalizującego się w danej dziedzinie, pacjenci muszą jeździć do oddalonych miejscowości i czekać dłużej na leczenie. Według ustaleń NIK, średnio na wizytę lekarską muszą czekać: w poradniach okulistycznych 88 dni, kardiologicznych 106 dni, chirurgii urazowoortopedycznej 60 dni, zaś neurologicznych 64 dni.
Rzecznik praw obywatelskich uważa, że problem z dostępnością do świadczeń udałoby się rozwiązać, jeżeli będziemy zatrudniać lekarzy z zagranicy. W Niemczech cudzoziemcy mogą ubiegać się o zezwolenie na wykonywanie zawodu tzw. Berufserlaubnis. Jest to forma ograniczonego prawa do wykonywania zawodu. Lekarz może wykonywać swój zawód tylko w tym miejscu i na tym stanowisku, które mu wyznaczono jako miejsce pracy (szpital lub inna jednostka) oraz na warunkach określonych w tym dokumencie (wskazuje się w nim zakres czynności, do wykonywania których dany lekarz jest uprawniony).
Rzecznik zwrócił się do ministra z prośbą o analizę, czy wprowadzenie analogicznego rozwiązania do polskiego porządku prawnego mogłoby wpłynąć na poprawę dostępności lekarzy i lekarzy specjalistów dla pacjentów w ramach udzielanej im opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych.
Źródło: RPO