Polskie pielęgniarki i położne mają szansę na położenie kresu dyskryminacji i degradacji, która od lat dotyka ich zawodu.
- Cieszę się, że ten projekt, który wyrósł z waszej pracy i determinacji jest procedowany na początku kadencji izby. Chcemy pokazać obywatelom, że to jest naprawdę ważna rzecz i że słuchamy waszego głosu – podkreślił marszałek sejmu Szymon Hołowna po wysłuchaniu wystąpienia przewodniczącej OZZPiP Krystyny Ptok.
1 lipca 2022 r. została wprowadzona nowelizacja ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników podmiotów leczniczych, co wywołało nie lada chaos. Zarząd Ogólnopolskiego Związku Pielęgniarek i Położnych wystąpił wówczas z propozycją poprawek do ustawy koniecznych z punktu widzenia środowiska. Projekt uprzednio przyjęty przez Senat został jednak odrzucony przez Sejm. Po fali protestów, które miały miejsce w całym kraju, 23 maja br. do Sejmu złożono obywatelski projekt o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pielęgniarek i położnych z 5 i 6 grupy. 28 lipca 2023 r. projekt po pierwszym czytaniu został zaś skierowany do rozpatrzenia przez Komisję Finansów Publicznych oraz Komisję Zdrowia. Jednak zmiana kadencji rządu zgodnie z prawem wymusiła ponowne pierwsze czytanie. Za sprawą starań OZZPiP oraz przychylności marszałka, posłowie ponownie zajęli się problemem pielęgniarek i położnych.
- Obecny Marszałek Sejmu, Pan Szymon Hołownia dotrzymał słowa i w bardzo szybkim tempie skierował obywatelski projekt do pierwszego czytania. To dla nas niezwykle ważne, ponieważ sytuacja pielęgniarek i położnych nie zmieniła się – tłumaczy Krystyna Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Pielęgniarek i Położnych. - W Polsce na 1000 mieszkańców przypada 5 pielęgniarek. Średnia w UE to 9! Ze średnią 54 lat jesteśmy także najstarszą grupą wśród zawodów medycznych, co sprawia, że ta statystyka będzie się pogarszać. Obywatelski projekt ustawy nie jest remedium na wszystkie problemy, ale kołem ratunkowym wskazującym na minimum koniecznych zmian i o nie wspólnie walczymy – dodaje.
O co walczą pielęgniarki i położne?
Celem postulowanych przez środowisko zmian, jakie zostały zawarte w obywatelskim projekcie o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia są nieustannie m.in. cztery główne punkty:
- Podniesienie współczynników pracy dla 5 i 6 grupy zawodowej, co wpłynie na wzrost ich zarobków.
- Powiązanie wynagrodzenia z faktycznie posiadanymi kwalifikacjami, a nie kwalifikacjami wymaganymi.
- Gwarancja przekazywania środków na pokrycie wzrostu minimalnego wynagrodzenia określonego ustawą w ramach systemu świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych.
- Zaliczenie każdej pielęgniarki i położnej do grupy o wyższym współczynniku od następnego miesiąca po udokumentowaniu uzyskanych przez nią kwalifikacji.
Powyższe zmiany przyciągną młode osoby do zawodu i sprawią, że większa część absolwentów będzie podejmowała pracę w publicznym systemie ochrony zdrowia oraz równocześnie zatrzyma w zawodzie 80 000 pielęgniarek, które nabyły uprawnienia emerytalne.
Według szacunków w Polsce toczy się obecnie już blisko 15 tysięcy spraw pielęgniarek i położnych o degradację i dyskryminację. Coraz więcej jest pozytywnych na rzecz pozywających wyroków. Sytuacja ta jasno wskazuje na pilną potrzebę nowelizacji wadliwych przepisów.
inf pras