Z jedenastoosobowego zespołu anestezjologów, aż dziesięciu zakończy pracę w Wojewódzkim Szpitalu w Bełchatowie. Powodem wypowiedzenia umów był konflikt z kierowniczką oddziału anestezjologii i intensywnej terapii. Osią sporu był zbyt duża ilość obowiązków nakładanych na lekarzy pracujących na oddziale.
- Dyrekcja przymykała oko na fakt, że jeden z rezydentów uczy się specjalizacji ledwie od trzech miesięcy, a drugi od roku. W świetle prawa powinni zatem uczyć się fachu od specjalistów. Tutaj było jednak inaczej – powiedziała reporterowi tvn24 dr Tamara Trafidło.
Władze szpitala bronią się przez atak, zarzucając lekarzom myślenie tylko o swoich interesach. Na dzień dzisiejszy wykluczają też możliwość negocjacji z lekarzami.
Szpital Wojewódzki ma czas do połowy maja na znalezienie nowych medyków.
Źródło: Portal samorządowy