10 osób z Łodzi, które wręczały łapówki lekarzom, usłyszało zarzuty. Lekarze za łapówki wypisywali fałszywe zaświadczenia o niezdolności do pracy i lewe zwolnienia lekarskie.
Chodzi o pięć mężczyzn i pięć kobiet – informuje „Dziennik Łódzki”. Mieli być oni rzekomo pacjentami lekarki – psychiatry i lekarza - internisty. Oboje wystawali za łapówki zwolnienia i zaświadczenia lekarskie pacjentom, którzy nawet nie odwiedzili gabinetu lekarskiego. - W sytuacji, gdy wystawiane były recepty, najczęściej nie były one wykupywane. W procederze aktywnie uczestniczył mężczyzna zatrudniony jako pomoc medyczna lekarki psychiatry. Wystawianie zwolnień lekarskich łączyło się z przyjmowaniem przez lekarzy korzyści, zazwyczaj w kwotach kilkudziesięciu złotych. Wśród oskarżonych są osoby prowadzące własną działalność gospodarczą, jak i zatrudnione w prywatnych przedsiębiorstwach i instytucjach – poinformował „Dziennik Łódzki" rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.
Dzięki lewym zaświadczeniom oszuści wyłudzili z ZUS-u ponad 60 tys. zł.
Źródło: dzienniklodzki.pl
Przeczytaj również: Plaga nielegalnych zaświadczeń lekarskich. Rekordzista usłyszał 750 zarzutów