O emocjonalnym, fizycznym i psychicznym przeciążeniu stresem zawodowym przedstawicieli zawodów medycznych oraz o skutecznych technikach radzenia sobie z wypaleniem zawodowym z psychologiem Małgorzatą Mazurek rozmawia Marek Derkacz.
Czym właściwie jest wypalenie zawodowe i jak możemy je zdefiniować?
Pojęcie to jest stosunkowo nowe, ale od początku traktowane było jako następstwo długotrwałego przeciążenia stresem zawodowym. Chociaż istnieje wiele definicji i ujęć tego zjawiska, najbardziej kompletnym wydaje się być obecnie stosowany trójskładnikowy model zawierający komponenty takie jak wyczerpanie emocjonalne, depersonalizację oraz obniżone poczucie dokonań osobistych. Ze względu na te elementy można odróżnić wypalenie zawodowe od m.in. depresji, chronicznego zespołu zmęczenia czy pojedynczych obciążeń organizmu. Łącząc różne podejścia można krótko stwierdzić, że jest to stan, w którym organizm jest wyczerpany zarówno emocjonalnie, fizycznie jak i psychicznie. Przede wszystkim należy patrzeć na to zjawisko jako na proces, który choć zaczyna się bardzo powoli, wręcz niezauważalnie atakuje jednak z dużą siłą wpływając tym samym na wiele sfer funkcjonowania człowieka.
Przedstawiciele jakich zawodów są najczęściej narażeni na to zjawisko?
Początkowo w badaniach nad stresem zawodowym grupę badanych stanowili przede wszystkim menagerowie, dyrektorzy i ogólnie rzecz biorąc osoby zajmujące wysokie stanowiska kierownicze. Obecnie podkreśla się, że zagrożeni są przedstawiciele zawodów, które opierają się o kompetencje społeczne oraz interakcje z osobami potrzebującymi wsparcia, znajdującymi się w trudnych sytuacjach życiowych, cierpiącymi. Wiąże się to oczywiście bezpośrednio z emocjonalnym zaangażowaniem w sprawy pacjenta czy klienta. Sytuacja taka stwarza dodatkowy obszar trudności w wykonywaniu zawodu, gdzie rola wymaga ciągłego udzielania wsparcia, pomocy, porad, opiekowania się, różnych form leczenia i wzbudzaniu motywacji. Na wypalenie zawodowe narażone są więc przede wszystkim osoby, w których ocenę poziomu wykonywania zawodu obok ich profesjonalizmu włączone jest również zaangażowanie w bliski kontakt z drugim człowiekiem. Wśród takich zawodów wymienia się te określane jako społeczne bądź usługowe, a więc grupy zawodowe: lekarzy, pielęgniarek, pracowników służb ratowniczych, personel więzienny, psychologów, psychoterapeutów, policjantów, nauczycieli pracowników społecznych czy księży.
Co jest najczęstszą przyczyną wypalenia zawodowego wśród przedstawicieli zawodów medycznych?
Jak w każdych tego typu przypadkach nie ma jednej przyczyny, ale na wystąpienie wypalenia składa się kilka czynników zarówno osobowych jaki i typowo środowiskowych. Głównie odnosimy się do największego moim zdaniem wroga naszych czasów czyli stresu. Długotrwały stres wynikający z pracy dla ludzi i z ludźmi doświadczającymi chorób i cierpienia oraz brak dystansu wobec ich problemów, doprowadza do poczucia obciążenia. Dodatkowo źródłem przeciążenia są nie tylko oczekiwania ze strony innych osób, ale również te, które stawiamy sobie sami. Identyfikowanie swoich sukcesów i porażek osobistych z tymi doświadczanymi w obszarze pracy powoduje odczuwanie ogromnej frustracji. Innym obszarem i źródłem są czynniki wynikające z konfliktowych sytuacji, braku odpowiedniej komunikacji między pracownikami, a także nadużycia ze strony przełożonych takie jak np. mobbing. Nie bez znaczenia są warunki pracy personelu medycznego – mam tu na myśli na przykład nadmierną liczbę obowiązków, w stosunku do czasu i możliwości ich wykonania. Przedstawicieli zawodów medycznych cechuje często silna motywacja do pracy zwłaszcza w początkowym okresie oraz perfekcjonizm. Tak zmotywowani do pracy dążą do zmiany zastanej sytuacji. Osoby te często stawiają sobie ambitne cele, a pracę traktują wręcz jak misję czy powołanie. Najtrudniejsze jest zderzenie się z realiami pracy, czasem z własnymi ograniczeniami, ograniczeniami systemu, któremu się podlega, a czasem sprzecznym z własnymi wartościami sposobem funkcjonowania instytucji, w której się pracuje.
Jak objawia się syndrom wypalenia zawodowego wśród lekarzy i na jakim etapie ich życia pojawia się on najczęściej?
Syndrom wypalenia zawodowego ujawnia się w wielu obszarach funkcjonowania człowieka. Nie tylko w samym samopoczuciu fizycznym czy psychicznym, ale widoczne jest również w zmieniających się relacjach ze współpracownikami, rodziną, znajomymi czy sposobem spędzania wolnego czasu. Doświadczane wyczerpanie emocjonalne rozumiane jest jako poczucie silnego zmęczenia, nadmiernej eksploatacji emocjonalnej i/lub obciążenia fizjologicznego. Przejawiać się może brakiem energii, brakiem chęci do pracy, labilnością emocjonalną, odczuwaniem znudzenia, rozdrażnieniem, a także objawami psychosomatycznymi takimi jak powracające bóle głowy czy ogólny spadek odporności organizmu. Osobie towarzyszy wtedy poczucie niespełnienia, cechuje ją postawa rezygnacji, odczucia bezsensowności własnych działań przy jednoczesnym niedostrzeganiu własnych sukcesów i efektów pracy. Początkowy zapał, chęć zdobywania nowych doświadczeń czy wręcz fascynacja pracą ustępują z czasem miejsce niezadowoleniu i braku zaangażowania.
Pierwsze sygnały mogą pojawiać się pod postacią rozdrażnienia czy przygnębienia, wtedy najczęściej są bagatelizowane. Drugi etap trwa znacznie dłużej w czasie i jest już bardziej dostrzegalny dla otoczenia pod postacią wybuchów irytacji czy gorszego wykonywania obowiązków. Trzeci stopień dotyczy objawów zarówno fizycznych, psychicznych, psychosomatycznych jak i pogorszenia funkcjonowania społecznego. Poczucie wyalienowania, stany depresyjne wpływają na pojawienie się wszelkich innych pozazawodowych kryzysów jak kryzysy małżeńskie, przyjacielskie czy występowanie już zaburzeń somatycznych pod postacią np. nadciśnienia, napadów migrenowych.
Najczęściej pierwsze objawy pojawiają się w wieku średnim, który w związku z rozwojem kariery zawodowej, odpowiedzialnością ról społecznych i licznymi obowiązkami jest czasem, kiedy człowiek analizuje dotychczasowe osiągnięcia oraz zaczyna odczuwać rozczarowanie otaczającą rzeczywistością, co w połączeniu ze zmęczeniem przyczynia się do pierwszym symptomów.
Jakie konsekwencje dla pacjentów może mieć „zawodowe wypalenie” lekarza lub pielęgniarki, czy położnej?
Oczywiście największe konsekwencje ponosi osoba, która doświadcza wypalenia zawodowego. W kontakcie z pacjentem pojawić się może niezdolność do koncentrowania się na jego problemach, bagatelizowanie zgłaszanych trudności, stereotypizacja pacjentów, zobojętnienie, zmniejszenie empatii, co w dalszej części doprowadza do pojawienia się całkowitej niechęci wobec kontaktu, przejawiania postawy cynicznej czy wręcz awersji. Zauważalne to może być bezpośrednio w przekładaniu terminów wizyt, nieuchwytnością podczas godzin pracy a także częstszą absencją w pracy. Towarzyszące osobie poczucie rezygnacji i niska samoocena wpływa również na zmniejszenie dalszych osiągnięć zawodowych, co bezpośrednio ma oddziaływanie na efektywność podejmowanych działań i jakoś świadczonych wobec pacjentów usług.
Czy jest szansa, że wypalony zawodowo pracownik medyczny na nowo odnajdzie chęci i pasję, by normalnie funkcjonować w swoim zawodzie?
Na im wcześniejszym etapie zaobserwujemy symptomy tym łatwiej będzie się z nimi uporać. W początkowym stadium często wystarczy zwykły odpoczynek od pracy w postaci urlopu, bądź też skierowanie się w stronę zajęć hobbystycznych. Może to być również zmniejszenie liczby godzin spędzanych w pracy, bądź zmiana proporcji między odpoczynkiem a pracą, reorganizacja zajęć poprzez podzielenie części obowiązków z inną osobą. Na każdym etapie pomocne jest wparcie ze strony najbliższych oraz przyjaciół, którzy tworzą dla danej osoby zupełnie odmienną przestrzeń funkcjonowania. Zaawansowane stadium wypalenia zawodowego wymaga profesjonalnej pomocy ze strony psychologa, terapeuty czy też lekarza. Jeśli etap byłby tak zaawansowany że nie dałoby się w ten sposób pomóc osobie, należałoby dopiero wtedy, w skrajnym już przypadku zmienić stanowisko pracy. Oczywiście, zawsze łatwiej zapobiegać niż leczyć.
W takim razie jak skutecznie zapobiegać wypaleniu?
Najważniejsze jest to, że każdy z nas może od samego początku kariery zawodowej bronić się przed wypaleniem. Najprostszą metodą jest stworzenie sobie przestrzeni poza pracą. Czasem pomagają krótkie formy urlopów, wyjazdów, czasem wydłużenie czasu snu. Wiele osób odnajduje taką przestrzeń w różnych formach aktywności fizycznej, nauce technik relaksacyjnych czy rozwijaniu swoich zainteresowań. Taką przestrzeń ochronną tworzą również pozytywne relacje międzyludzkie, które odnajdujemy w rodzinie, w kontaktach z przyjaciółmi, ale także dobry kontakt z innymi współpracownikami, który sprzyja tworzeniu sieci wsparcia w samym środowisku pracy. Ważne jest, aby potrafić komunikować innym swoje potrzeby, a także w ramach określania własnych granic stosować postawę asertywną.
Pamiętając o tym, że wypalenie zawodowe jest procesem należy przede wszystkim obserwować swój organizm, wyrabiać w sobie pewną samoświadomość ograniczeń własnego organizmu, która pozwala nam określić kiedy czujemy się zmęczeni, zestresowani, kiedy mamy zbyt wiele obowiązków, kiedy odczuwamy, że spoczywa na nas zbyt duża odpowiedzialność oraz podejmować natychmiastowo działania, które zmieniłyby taką sytuację.
Dobra organizacja czasu pracy i odpoczynku, zachowanie równowagi między tymi sferami wydają się być jednymi z kluczowych kwestii w zmniejszaniu poziomu stresu. Istotny jest jednak sposób spędzania wolnego czasu, którego przeżywanie nie powinno być związane ze sprawami zawodowymi oraz przykładanie uwagi do własnego rozwoju wykraczającego poza sferę pracy. Co ciekawe na wypalenie zawodowe pracownika duży wpływ ma pracodawca, który również poprzez adekwatne rozdysponowywanie obowiązkami, trafną ocenę pracowniczą, stwarzanie środowiska sprzyjającego rozwojowi oraz ceniącego kontakty interpersonalne pracowników, a także co należy podkreślić – poprzez odpowiednie wynagradzanie pracowników, może przyczyniać się do znacznego podniesienia skuteczności działań profilaktycznych.
To my sami jednak jesteśmy najbardziej odpowiedzialni za jakość naszego życia w tym względzie, a stosując metodę zapobiegania oraz tworzenia przestrzeni poza środowiskiem pracy na podstawie drobnych elementów składowych, a także stawiając sobie i innym realne wymagania, troszczymy się nie tylko o własne zdrowie, ale dbamy również o jakość funkcjonowania ludzi w naszym codziennym otoczeniu.