Krajowa Rada Fizjoterapeutów sprzeciwia się dyskryminacyjnemu traktowaniu fizjoterapeutów i nie akceptuje faktu, że fizjoterapia jest pomijana w procesach finansowych w ramach środków publicznych.
Przedstawiciele samorządu fizjoterapeutów mówią stanowcze „nie” bierności gremiów odpowiedzialnych za stan polskiej służby zdrowia i nie zgadzają się na skrajne niedofinansowanie, przeciążenie kadr i coraz utrudniony dostęp pacjenta do potrzebnej mu pomocy. Zdaniem KRF prowadzi to do szybkiego pogarszania się zdrowia obywateli, co jest szczególnie groźne w obliczu starzejącego się społeczeństwa. Od wielu lat nie zostały podniesione pensje fizjoterapeutów i dzisiaj są oni najmniej zarabiającą grupą wśród zawodów medycznych. KRF wyraziła zrozumienie dla nastroju rozżalenia, buntu i frustracji rzeszy osób zajmujących się fizjoterapią, którzy w obliczu tej trudnej sytuacji próbują się organizować i różnymi drogami walczyć o godne wynagrodzenie odpowiednie do ich kompetencji i obowiązków.
Zdaniem KRF, także wycena fizjoterapii przez Narodowy Fundusz Zdrowia budzi duże wątpliwości: najbardziej istotne, kluczowe elementy nowoczesnej fizjoterapii, czyli badanie i indywidualna praca z pacjentem są wyceniane bardzo nisko. Dodatkowo w swoim stanowisku Rada wskazuje, że pieniądze przeznaczane na fizjoterapię są, ze względu na wieloletnie zaniedbania, źle wydatkowane.
Wyrazem obaw KRF jest skierowanie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego, której jednym z elementów jest zaskarżenie przepisów dyskryminujących fizjoterapeutów w obszarze finansowym. Krajowa Rada Fizjoterapeutów oczekuje, iż ww. wniosek będzie impulsem, który zainicjuje reformy w pożądanym kierunku.
Źródło: KIF