W obliczu narastającej liczby przypadków powikłań wynikających z przeprowadzania zabiegów medycyny estetycznej przez osoby bez wykształcenia medycznego, Naczelna Rada Lekarska wystosowała apel do minister Izabeli Leszczyny. W dokumencie podkreślono, że brak odpowiednich regulacji prawnych stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia pacjentów. Każdy zabieg medycyny estetycznej wiąże się z ingerencją w integralność cielesną, co niesie ryzyko istotnych powikłań, które powinny być rozpoznawane i leczone przez specjalistów.
Naczelna Rada Lekarska przypomina, że w swoim wcześniejszym stanowisku z 2021 r. zdefiniowała medycynę estetyczną jako świadczenia zdrowotne wymagające ingerencji w tkanki ludzkie, które mogą być wykonywane jedynie przez lekarzy i lekarzy dentystów. W oparciu o tę definicję opracowano katalog 29 procedur, które – zgodnie z propozycją Rady – powinny być zarezerwowane wyłącznie dla osób z aktualnym prawem wykonywania zawodu medycznego.
W apelu wskazano, że odpowiednie kompetencje, doświadczenie oraz techniczno-organizacyjne zaplecze lekarzy są kluczowe dla zapewnienia bezpieczeństwa pacjentom. Tylko specjalistyczna wiedza medyczna pozwala na prawidłowe rozpoznanie potencjalnych zagrożeń, skuteczne zapobieganie komplikacjom oraz ich leczenie w razie wystąpienia.
Zdaniem Naczelnej Rady Lekarskiej, uregulowanie kwestii wykonywania zabiegów medycyny estetycznej w Polsce jest niezbędne, aby pacjenci mogli korzystać z wysokiej jakości świadczeń opartych na aktualnej wiedzy medycznej, co pozwoli chronić ich zdrowie i życie przed nieodpowiedzialnymi działaniami osób bez odpowiednich kwalifikacji.
Rada apeluje o podjęcie działań legislacyjnych, które wyeliminują obecne zagrożenia i zagwarantują najwyższy poziom bezpieczeństwa oraz jakości w tej dynamicznie rozwijającej się dziedzinie.
Źródło: NIL