Średnio powinniśmy pić ok. 2 - 2,5 litra płynów dziennie. Jednak przy tak wysokich temperaturach taka ilość może okazać się niewystarczająca. Dr Katarzyna Stoś z Instytutu Żywności i Żywienia radzi by mieć przy sobie butelkę wody. - Podczas upałów oczywiście powinniśmy pić wodę, jednak sama woda nie wystarczy. Potrzebne jest także uzupełnienie pierwiastków, które wtedy szybciej tracimy, takich jak np. sód czy potas, ale także magnez, wapń. Dlatego latem nie tylko nie możemy pozwolić sobie na to, by pomijać w diecie bogate w nie warzywa i owoce, ale wręcz powinniśmy spożywać zdecydowanie więcej tych produktów niż zalecane minimum. A zalecane minimum to 400 g owoców lub warzyw dziennie, w 5 porcjach. Warzywa i owoce, składają się w ponad 80 proc.- 90 proc. z wody, dlatego tak dobrze nadają się do nawodnienia organizmu, a dodatkowo stanowią bogate źródło witamin oraz mikro- i makroelementów, jakie tracimy w nadmiarze w upalne dni. Są także źródłem energii, której nie może nam zabraknąć, jeśli chcemy aktywnie spędzać czas - powiedziała dr Katarzyna Stoś.
Dietetyczka zaleca jedzenie truskawek i czereśni, które zawierają fosfor, wapń i magnez. Arbuzy, bogate są m. in. w żelazo czy sód.
- Te same zalety, co owoce i warzywa mają także soki, ponieważ zawierają znaczną ilość wody, tak jak produkty, z których je zrobiono i, podobnie jak warzywa i owoce są cennym źródłem witamin i składników mineralnych. Soki są dobrym rozwiązaniem także dlatego, że latem często rzadziej odczuwamy głód i tym bardziej narażeni jesteśmy na utratę cennych składników z organizmu. Szczególnie polecany jest sok pomidorowy, który uzupełni niedobory potasu, które mogą wystąpić w upalne dni. Niedobór tego pierwiastka zaburza gospodarkę elektrolitową organizmu, powodować może bolesne skurcze mięśni, a także m. in. opuchliznę rąk i nóg. Tymczasem już jedna szklanka soku pomidorowego zabezpieczy nam ok. 25 proc. dziennego zapotrzebowania na ten cenny pierwiastek - powiedziała Stoś.
Źródło: materiały prasowe